Dani Pacheco chciał pozostać w Górniku Zabrze
34-letni pomocnik był kluczowym zawodnikiem Wisły Płock w walce o wywalczenie awansu do Ekstraklasy. W tej kampanii podtrzymał rolę w składzie i wciąż jest piłkarzem wyjściowego składu – w każdym z dotychczasowych meczów Nafciarzy otrzymał od trenera pierwszy plac. Podobnie to zresztą wyglądało we wcześniejszych dwóch sezonach, gdy jeszcze był graczem Górnika Zabrze. To właśnie Trójkolorowi sprowadzili go do Polski, kontraktując go z Arisu Limassol. Niespodziewanie jednak Pacheco został w zeszłym roku poproszony o odejście z klubu.
— To był dla mnie trudny czas. Czułem się wspaniale w klubie i na boisku. Wszystko wskazywało na to, że będę kontynuował moją przygodę z Górnikiem, ale w ostatniej chwili zdecydowano inaczej. Nie mogę powiedzieć nic więcej, ponieważ nie wiem wszystkiego. To był trudny czas, ale czasem tak bywa w futbolu – mówił piłkarz opisujący kulisy tamtych wydarzeń w rozmowie z serwisem Roosevelta81.pl.
Ostatecznie zasilił szeregi Wisły Płock, co okazało się strzałem w dziesiątkę z dwóch stron. — Kiedy w lecie zadzwonił Urban i zakomunikował mi o decyzji klubu, zacząłem szukać innych opcji. Przed tą rozmową nie myślałem, że zmienię klubu. Moim priorytetem było pozostanie w Zabrzu – kontynuował 34-latek.
Kontrakt Daniego Pacheco z Nafciarzami obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku. Portal “Transfermarkt” wycenia go na 200 tysięcy euro.