Czubak poprawił obronę i pressing
Sebastian Bergier na starcie tego sezonu był jedynym nominalnym środkowym napastnikiem Widzewa Łódź. Z tego względu rzecz jasna był zawodnikiem wyjściowego składu. Zaliczył obiecujące pierwsze występy – ustrzelił dublet w meczu z Jagiellonią Białystok w drugiej kolejce (2:3) i zdobył bramkę przeciwko swojej byłej drużynie, GKS-owi Katowice (3:0). Jego dobra forma została przyhamowana ze względu na dwumeczowe zawieszenie po czerwonej kartce ze starcia z Pogonią Szczecin. Sam zawodnik mówi o tym w rozmowie z klubowymi mediami.
— Arbiter potraktował mnie zbyt surowo, przez co ominąłem kolejne dwa spotkania. Dodatkowo to zbiegło się z przerwą na kadrę, więc tak naprawdę po dobrym starcie nagle miałem cztery tygodnie pauzy. To mnie zatrzymało i wybiło z rytmu, bo wraz ze zmianą trenera pomysł trochę się zmienił, a ja przez pierwsze kilka tygodni nie trenowałem na swojej pozycji – wskazał napastnik. Następnie 25-latek zabrał głos w sprawie pomysłu Patryka Czubaka na drużynę.
— Próbuję wkomponować się w to, co chce grać zespół, muszę to wyczuć. Każdy szkoleniowiec ma też swoje rozwiązania – moim zdaniem za trenera Czubaka poprawiliśmy organizację gry defensywnej, a pressing stał się bardziej uporządkowany – kontynuował snajper.
Dotychczas Widzew Łódź za tej kadencji Patryka Czubaka w sześciu meczach zaliczył bilans dwóch zwycięstw i czterech porażek.