Iordanescu z niezbyt dobrym startem w Legii
Edward Iordanescu objął Legię Warszawa 1 lipca, zastępując na stanowisku Goncalo Feio. 47-latek był bez pracy przez niemal rok – poprzedniego lata, tuż po zakończeniu Euro 2024, zakończył 2,5-letni okres prowadzenia reprezentacji Rumunii, z którą dotarł do 1/8 finału turnieju.
W Warszawie rumuński trener radzi sobie niezbyt przekonująco. Do tej pory poprowadził Legię w 20 spotkaniach, a jego bilans to 10 zwycięstw, pięć remisów i pięć porażek. Jak dotąd jego największym osiągnięciem jest awans do fazy ligowej Ligi Konferencji.
W PKO BP Ekstraklasie drużyna z Warszawy zgromadziła 15 punktów w 10 spotkaniach, co daje jej dopiero siódme miejsce w tabeli. Do liderującego Górnika Zabrze traci aż siedem punktów, ale ma jeden mecz rozegrany mniej.

Średnie statystyki Iordanescu
Łączna średnia punktów Rumuna na stanowisku trenera Legii to 1,75. W identycznej liczbie meczów menedżerem warszawskiej drużyny był Aleksandar Viković (podczas drugiej kadencji), który wówczas osiągnął średnią 1,70. Na stanowisku wytrzymał wtedy nieco ponad pół roku (od grudnia 2021 do czerwca 2022 roku).
W podobnej liczbie spotkań Legię prowadzili Ricardo Sa Pinto (28) i Romeo Jozak (27), którzy wykręcili średnią na poziomie 1,93 i 1,89. Besnik Hasi z kolei w 18 spotkaniach miał średnią 1,17. Znacznie lepiej punktowali Goncalo Feio (1,89) czy Kosta Runjaić (1,88), choć obaj poprowadzili Legię w znacznie większej liczbie meczów (odpowiednio 62 i 84).
Dotychczasowy bilans Legii pod wodzą Edwarda Iordanescu z pewnością nie jest tym, czego oczekiwały władze klubu. Warto także zwrócić uwagę na bilans bramkowy – we wszystkich rozgrywkach jest to 29 strzelonych i 23 stracone gole.