Górnik Zabrze szuka napastnika
Podczas tegorocznego letniego okienka transferowego zabrzanie przeszli ogromne zmiany. Najważniejszą okazała się ta na ławce trenerskiej – Michal Gasparik przejął stery drużyny błyskawicznie odmienił jej oblicze. Dokonano jednocześnie masy transferów – szeregi klubu zasilił chociażby Young-jun Goh, Roberto Massimo, Maksym Chłań, Jarosław Kubicki, Tomasz Loska, czy Marcel Łubik. Jednocześnie Górnik Zabrze pozyskał dwie nowe dziewiątki: Gabriela Barbosę i Theodorsa Tsirigotisa.
Ten drugi rozpoczął sezon jako podstawowy napastnik zespołu, ale szybko stracił miejsce w składzie na rzecz Sondre Lisetha. W związku z tym odszedł na wypożyczenie do pierwszoligowej Polonii Bytom. Gabriel Barbosa z kolei póki co gra kompletne ogony, a jego występ w Pucharze Polski zdaniem wielu był skandaliczny.
Na samym finiszu okienka do zabrzańskiej ekipy miał trafić Antonio Colak. Miał on już nawet gotowe materiały do zaprezentowania go i przechodził testy medyczne. Gdy otrzymał jednak telefon od Legii – która szukała nowego snajpera w związku z kontuzją Jeana-Pierre’a Nsame – opuścił on obiekt Górnika i udał się bezpośrednio do Warszawy.
Aktualnie główną strzelbą Górnika jest Sondre Liseth, a jego rezerwowym jest Luka Zahović. Taki stan rzeczy nie zadowala Trójkolorowych, którzy chcą wzmocnić pozycję dziewiątki. — Zgadza się, Górnik Zabrze już teraz pracuje nad zimowym okienkiem transferowym. Na liście mają przede wszystkim nowego napastnika, jako że jest luka na tej pozycji w zespole – wyznał Łukasz Olkowicz podczas programu Kanału Sportowego.