Najpierw były pochwały od Arsene’a Wengera i laurki od prestiżowego „Guardiana”, a potem liczne kontuzje i częste rozczarowania. W minionym sezonie 27-letni Krystian Bielik występował w barwach Birmingham City w League One, czyli na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii. Latem został jednak sprzedany do West Bromwich Albion za zaledwie 1,2 miliona euro. W nowym klubie jednak nie grał. Opuścił aż siedem kolejek Championship. Zadebiutował dopiero w ósmej.
WBA pokonało na wyjeździe Norwich 1:0 po golu Josha Maja, a Polak otrzymał kwadrans, zmieniając w 75. minucie Charliego Taylora, który nabawił się kontuzji. Co ciekawe Bielik wcielił się w rolę… prawego obrońcy.

(SofaScore)
Bielik miał być zbawieniem kadry, dziś jest zapomniany
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Bielik może zbawić kadrę, ale rzeczywistość go brutalnie zweryfikowała. Zagrał na mundialu w Katarze, bo Czesław Michniewicz widział w nim defensywnego pomocnika, który poukłada drugą linię. Bielik jednak zawiódł w kluczowym momencie. W 1/8 finału z Francją wszedł na boisko za Grzegorza Krychowiaka w 71. minucie i już 180 sekund później nie miał sił, a przynajmniej ochoty, by wrócić się do obrony, co bezlitośnie wykorzystał Kylian Mbappe, definitywnie pozbawiając Polaków szans na awans. Słynny powrót Bielika stał się wręcz memem, a on sam obiektem drwin i krytyki. Dziś już nikt za nim specjalnie nie tęskni.
Ale piłkarzy, którzy w ostatnim czasie zniknęli z radarów kibiców jest więcej. Oto oni: