Widzew szykuje zmiany
Widzew Łódź miał być czarnym koniem rozgrywek, a na razie rozczarowuje. Po wydaniu ponad siedmiu milionów euro na letnie wzmocnienia kibice oczekiwali znacznie lepszych wyników. Nie pomogło zwolnienie trenera Żeljko Sopicia pod koniec sierpnia. Aktualnie RTS, już pod wodzą Patryka Czubaka, zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli Ekstraklasy. W 10 meczach zespół przegrał aż sześciokrotnie.
Czytaj też: Borek całkowicie przejechał się po Widzewie. Mówi o “absurdzie”
Klub reaguje więc na atmosferę wokół Widzewa. W Łodzi szykują się spore zmiany. Tomasz Włodarczyk podaje, że do struktur RTS-u ma dołączyć niebawem Piotr Burlikowski. To były dyrektor sportowy Zagłębia Lubin i Cracovii. Kilkanaście lat temu pełnił też funkcję wiceprezesa Zawiszy Bydgoszcz. W Widzewie ma objąć stanowisko dyrektora nadzorującego pion sportowy.
Piotr Burlikowski dołączył do RTS-u
Włodarczyk dodaje, że pozycja innych pracowników w Widzewie też nie jest mocna. Chodzi przede wszystkim o prezesa Michała Rydza. Wkrótce ocenie mają być też poddani trener Patryk Czubak oraz dyrektor sportowy Mindaugas Nicolicius. Nie oznacza to, że pożegnają się ze swoimi posadami, ale w klubie nastąpi rozliczenie ich dotychczasowej pracy.
W najbliższej kolejce ligowej Widzew zmierzy się na wyjeździe z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Będzie to ostatni mecz przed przerwą na mecze reprezentacji. Po niej RTS zmierzy się jeszcze do końca października z Radomiakiem Radom, Motorem Lublin i Legią Warszawa.
Czytaj też: Widzew Łódź w kryzysie. “Jeśli Widzew chce coś osiągnąć…”
