Brak transmisji meczu Śląska
Wojskowi gdy tylko dowiedzieli się, że ich mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki nie widnieje w planie transmisji TVP Sport, zabiegali o zorganizowanie transmisji na własną rękę. Chcieli współpracować z TVP, PZPN, podwykonawcą i samym rywalem, ale napotkali przeszkody nie do przeskoczenia. Policja nie wydała pozwolenia na zorganizowanie przez Śląsk Wrocław transmisji telewizyjnej, jako że ze względów bezpieczeństwa nie zgodzili się na ustawienie dodatkowych rusztowań i wieży transmisyjnej.
Dziennikarz Piotr Potępa dopytując w kontekście braku zgody policji zapytał w jaki sposób wieżyczki dla kamer mogłyby zagrażać bezpieczeństwu podczas spotkania. — Chyba nikt tego nie rozumie. Stan umysłu. Niestety niższe ligi są pełne takich rzeczy. My dostaliśmy dzisiaj informację, że prąd na stadionie będzie “ograniczony”. Nie wiem, czy to znaczy np., że wystarczy go tylko do przerwy, czy jak… – napisał w odpowiedzi Krzysztof Banasik, redaktor naczelny serwisu śląsk.net.
Wrocławianie zajmują aktualnie trzecią pozycję tabeli pierwszej ligi z bilansem sześciu wygranych, trzech remisów i dwóch porażek. Po wtorkowym starciu z trzecioligowcem w Pucharze Polski Śląsk rozpocznie przygotowania do wyjazdowego meczu ze Zniczem Pruszków (04.10). Po zakończeniu październikowej przerwy na mecze reprezentacji Wojskowi zagrają przed własną publicznością ze Stalą Mielec (19.10). Później – znów u siebie – zmierzą się z Górnikiem Łęczna (25.10).