Zagłębie Lubin szokuje ofensywą
Leszek Ojrzyński objął stanowisko trenera Miedziowych w marcu tego roku, z misją zapewnienia drużynie utrzymania. Powierzone mu zadanie zrealizował: Zagłębie Lubin pozostało w elicie, zajmując ostatecznie piętnaste miejsce, mając pięć “oczek” przewagi nad strefą spadkową. W związku z tym 53-letni szkoleniowiec otrzymał szansę przygotowania drużyny do następnej kampanii.
Ojrzyński był postrzegany przez wielu jako typowy trener-strażak, który koncentruje się przede wszystkim na szczelnej i niskiej defensywie. Wielu kibiców, dziennikarzy i ekspertów uważało, że zatrudnienie go przez Miedziowych – nawet jeśli ostatecznie rzeczywiście wywalczy utrzymanie – długofalowo będzie błędem. Tymczasem w tej kampanii Zagłębie pod jego wodzą imponuje przede wszystkim… ofensywą. Najlepszym przykładem jest poniedziałkowy mecz z Arką Gdynia, w którym w pierwszej odsłonie gospodarze strzelili aż cztery gole.
— Trzeba sobie jasno powiedzieć, że Zagłębie Leszka Ojrzyńskiego jest coraz bardziej przystępne do oglądania. Pozytywne zaskoczenie, nie spodziewałem się. Na tę chwilę to najlepsza (!) ofensywa ligi. Podejrzewam, że swoje piętno odciska sztab między innymi z Patrykiem Kniatem i Michałem Mackiem – napisał Przemysław Michalak na platformie “X”.
W następnym meczu zespół z Lubina zagra na wyjeździe z Radomiakiem Radom (04.10, 17:30). Po zakończeniu październikowej przerwy na mecze reprezentacji, Zagłębie czeka starcie przed własną publicznością z Legią Warszawa (19.10, 17:30).