Trwa spór o wykluczenie Izraela
Od kilku dni coraz intensywniej mówi się o wykluczeniu nie tylko izraelskich klubów z europejskich rozgrywek, ale także innych sportowców z tego kraju. Wskutek toczącej się wojny w Strefie Gazy, najwięcej mówi się jednak o tamtejszych klubach piłkarskich i reprezentacji.
Mocno o podjęcie takiej decyzji zabiegał Katar, który chciał zwołania zebrania Komitetu Wykonawczego UEFA. Podobne głosy płynęły z Norwegii – tamtejsza reprezentacja ma przecież zagrać z Izraelem w eliminacjach przyszłorocznych mistrzostw świata.
Izraelczycy pewni swego
Przynajmniej na ten moment UEFA nie podjęła żadnej wiążącej decyzji, a co za tym idzie, reprezentacja Izraela będzie kontynuowała grę o awans na MŚ 2026, natomiast Maccabi Tel Awiw rozpocznie dziś rywalizację w Lidze Europy. W izraelskich mediach panują triumfalne nastroje.
– Wielu dyplomatów izraelskich i międzynarodowych, a także działaczy piłkarskich zabiegało, by Izrael nie stał się głównym tematem obrad UEFA. Dowiedzieliśmy się, że również amerykańscy politycy naciskali, by nie ingerować w status quo – pisze cytowany przez “Przegląd Sportowy” dziennik “Israel Hayom”.
Z drugiej strony, radość może być jedynie tymczasowa, ponieważ w najbliższym czasie decyzje mogą ulec zmianie. – Wygraliśmy bitwę, ale wojna na arenie piłkarskiej zapewne się nie skończy – podają izraelskie media.