Górnik Zabrze otwiera tabelę
Trójkolorowi przeszli w minionym okienku transferowym wielką rewolucję. Nowym trenerem został Michal Gasparik, słowacki szkoleniowiec, który wcześniej przez ponad cztery lata prowadził Spartak Trnawa. Dokonano całej masy transferów: pozyskano chociażby Roberto Massimo, Jarosława Kubickiego, Marcela Łubika, czy Maksyma Chłania. Łącznie licznik wzmocnień zamknął się na aż czternastu transakcjach.
Można było spodziewać się, że Górnik Zabrze będzie potrzebował czasu na wejście na odpowiednie tory po takich zmianach. Tymczasem zabrzanie rozpoczęli kampanię od dwóch zwycięstw: najpierw wygrali z Lechią Gdańsk (2:1), a później z Piastem Gliwice (1:0). Choć następnie przydarzyły się dwie wpadki (z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza i Lechem Poznań), to szybko Trójkolorowi się po tym pozbierali i w kolejnych pięciu spotkaniach zaliczyli aż cztery zwycięstwa.
W związku z tym Górnik Zabrze po dziewięciu rozegranych kolejkach ma bilans sześciu zwycięstw i trzech porażek. Z osiemnastoma zgromadzonymi punktami na koncie otwiera tabelę, wyprzedzając o punkt Cracovię oraz o dwa “oczka” Wisłę Płock i Jagiellonię Białystok. Należy jednak pamiętać, że zabrzanie rozegrali więcej meczów niż wymienieni rywale. “Pasy” i “Nafciarze” mają zaległy mecz względem Górnika – Jaga zaś zagrała dwie kolejki mniej. W każdym razie Trójkolorowi są aktualnie liderem tabeli po raz pierwszy od niemalże pięciu lat. Ostatni raz dokonali tego we wrześniu 2020 roku.
Teraz Górnik przygotowuje się do meczu 1/32 finału Pucharu Polski z rezerwami Legii Warszawa (24.09). W następnej kolejce ligowej zajdzie z kolei do meczu na szczycie, gdyż zabrzanie zmierzą się na wyjeździe z Cracovią (27.09).