Zalewski z urazem mięśniowym
Atalanta po środowym nieudanym meczu z PSG w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów (0:4) przystąpiła do ligowego wyjazdowego spotkania z Torino. Nicola Zalewski przesiedział starcie z paryżanami w pełni na ławce rezerwowych – na ligowym podwórku już wybiegł w wyjściowej jedenastce na pozycji lewego wahadłowego. Ivan Jurić zapewne liczył, że reprezentant Polski podtrzyma dobrą dyspozycję z poprzednich meczów: z Lecce, w trzeciej kolejce Serie A, 23-latek strzelił bowiem gola i zanotował asystę.
Nicola Zalewski już jednak na starcie spotkania zasygnalizował problem mięśniowy. Był on na tyle duży, że nie był w stanie kontynuować gry i został zmieniony na rzecz Raoula Bellanovy. To nie jedyny problem Atalanty w tym spotkaniu, bo zaledwie kwadrans po zejściu z boiska Polaka, kontuzji doznał także Isak Hien występujący na pozycji środkowego defensora.
Nicola dołączył do Atalanty w sierpniu tego roku w ramach transferu za 17 milionów euro z Interu Mediolan. Nerazzurri sprzedali polskiego wahadłowego półtora miesiąca po tym, jak wykupili go z Romy za zaledwie 8 milionów. 23-latek podpisał z nowym klubem czteroletni kontrakt i jest finalnie zawodnikiem wyjściowego składu.
Jan Urban ma problem
Podczas pierwszego zgrupowania Jana Urbana w roli selekcjonera reprezentacji Polski, Zalewski był rzecz jasna kluczowym piłkarzem. Zagrał w wyjściowym składzie w spotkaniach z Holandią (1:1) i Finlandią (3:1). Choć nie zdobył bramki ani też nie zanotował asysty, był wyróżniającym się piłkarzem, który napędzał wiele ataków z pozycji lewego wahadłowego.
Podczas następnego zgrupowania reprezentacja Polski rozegra sparing z Nową Zelandią (09.10) i wyjazdowy mecz kwalifikacyjny z Litwą (12.10). Nie wiadomo jeszcze, czy Nicola będzie w stanie wziąć udział w tych spotkaniach. Z perspektywy kadry zapewne najważniejsze jest, by był on gotowy na listopadowy obóz, podczas którego Biało-Czerwoni zmierzą się w rewanżowym meczu z kadrą Holandii (14.11) oraz zagrają z Maltą. Pod jego nieobecność na pozycji lewego wahadłowego może grać Jakub Kamiński, który już wcześniej występował w tej roli.