Iga Świątek – Jekaterina Aleksandrowa w finale
Iga Świątek świetnie czuje się w swoim debiucie na kortach w Seulu. W swoim pierwszym meczu pokonała Soranę Cirsteę 6:3, 6:2. W sobotę pokonała dwie przeciwniczki – Barborę Krejcikovą i Mayę Joint. Pozwoliła swoim rywalkom wygrać zaledwie pięć gemów.
Druga rakieta świata mogła więc czekać na to, jakim wynikiem zakończy się drugi półfinał, w którym Jekaterina Aleksandrowa (11. WTA) zmierzyła się z Kateriną Siniakovą (77. WTA). Zawodniczka z drugiej dziesiątki rankingu wygrała pierwszą partię 6:4. Podczas seta, który trwał niecałą godzinę dała się przełamać, ale i tak nie dała Czeszce rozwinąć skrzydeł.
W drugim secie Siniakova kompletnie straciła kontrolę nad meczem. Choć uzyskała przewagę przełamania przy pierwszej możliwej okazji, przegrała swoje podania aż trzy razy z rzędu. Jakby tego było mało, nie wykorzystała dwóch break pointów. Ostatecznie specjalistka od gry podwójnej przegrała partię 2:6.
Jekaterina Aleksandrowa awansowała do finału, w którym może zemścić się za porażkę z Igą Świątek w ćwierćfinale Wimbledonu. Co więcej, bilans Rosjanki w starciach z Polką to dwie wygrane i pięć porażek. Wiceliderka światowego rankingu nie może jednak lekceważyć swojej przeciwniczki. W swojej karierze doświadczona zawodniczka wygrała jeden turniej rangi WTA 500 i trzy turnieje rangi WTA 250. W Seulu Rosjanka była rozstawiona z numerem drugim. Mecz Aleksandrowa – Świątek odbędzie się w niedzielę.