Real wygrał mimo skandalicznego zachowania Carvajala
Real Madryt zaczął zmagania w fazie ligowej Ligi Mistrzów od wygranej 2:1 z Olympique Marsylia na Santiago Bernabeu. Bohaterem “Królewskich” został Kylian Mbappe, który wykorzystał dwa rzuty karne. Druga “jedenastka” wywołała pewne kontrowersje. Sędzia wskazał na wapno po tym, jak Facundo Medina dotknął piłki ręką we własnym polu karnym. Pojawiały się jednak głosy, że Argentyńczyk nie mógł uniknąć tego zagrania. Na temat decyzji arbitra głos zabrał Artur Wichniarek.
– Ona byłaby kontrowersyjna, gdyby przy wślizgu ręka była na ziemi, a nie była, więc jest rzut karny. Dwa karne ratują Real przed kompromitacją, bo jednak patrząc na to, jak dobrze funkcjonowali, to z wykończeniem jest – i było – słabo – powiedział “Król Artur”.
Wicemistrzowie Hiszpanii musieli drżeć o trzy punkty aż do końcowego gwizdka sędziego. Wszystko przez to, że w 69. minucie czerwoną kartkę zobaczył Dani Carvajal. Hiszpan uderzył głową bramkarza gości, Geronimo Rullego. To, co zrobił doświadczony obrońca sprawiło, że w mediach społecznościowych aż huczało od komentarzy. Artur Wichniarek nie krył zdziwienia tym zachowaniem.
. Dla mnie dużym zaskoczeniem jest nonszalancja Carvajala, który zupełnie niepotrzebnie dał się sprowokować bramkarzowi. W jednym meczu Xabi Alonso traci dwóch prawych obrońców, bo przecież Trent Alexander-Arnold złapał kontuzję. To jest pewien problem dla Realu – podsumował.
Program Kanału Sportowego można obejrzeć poniżej.