Dariusz Mioduski: Przekroczyliśmy punkt, gdzie jest coraz większe zrozumienie
Dariusz Mioduski i władze Legii miały tego lata sporo pracy. Klub dokonał bowiem wielu transferów, a do tego zatrudnił nowego trenera Edwarda Iordanescu. We wtorek był gościem programu “Futbol Totalny” na TVP Sport i podsumował zakończone okno nie tylko w Legii, ale też w całej lidze.
– Dzisiaj rzeczywiście wydaje mi się, że przekroczyliśmy punkt, gdzie jest coraz większe zrozumienie i co my musimy zrobić i jak działać i że to ma sens, żeby w tej Europie funkcjonować. Ten ranking słynny jest takim przyczynkiem. Dzisiaj wszyscy o tym mówią. Jeszcze trzy lata temu kto mówił o jakimś rankingu i co z tego wynikało. Dzisiaj już wszyscy rozumieją, jakie są konsekwencje tego rankingu i co można osiągnąć dalej – przyznał.
Dodał też kilka zdań o konkurencji na rynku. – Musimy sobie zdawać sprawę, że my dzisiaj nie jesteśmy w stanie konkurować z klubami z Premier League. Powodem tego nie jest to, co my robimy. Powodem jest system, który powoduje, że przychody dla klubów piłkarskich w dużej mierze – w 90% – zależą od ich lokalnej ligi. Stamtąd są te przychody. Konkurencja o piłkarzy, takich czarodziejów, nie ogranicza się do polskiego rynku, tylko ogranicza się do rynku europejskiego czy światowego. Konkurujemy w najbardziej krwiożerczym systemie, jaki istnieje na tej planecie, czyli europejski system piłki nożnej – skomentował.
Legia 2 października rozpocznie zmagania w Lidze Konferencji.