Mocna wypowiedź w I lidze
Na zakończenie 9. kolejki I ligi Wieczysta zmierzyła się ze Stalą Mielec. Piłkarze z Krakowa pokonali rywala 2:0. Już w 6. minucie wynik otworzył Kamil Pestka, a pół godziny później prowadzenie gospodarzy podwyższył Stefan Feiertag. Warto dodać, że od 61. minuty Biało-Niebiescy grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Piotra Wlazły. Osłabienie personalne dodatkowo utrudniło im odrabianie strat.
W przerwie meczu mocny wywiad dał gracz Stali Paweł Kruszelnicki. W rozmowie z reporterem “TVP Sport” bez ogródek skomentował zachowanie swojego rywala, Michała Pazdana.
Czytaj też: Transfer na linii Wisła – Wieczysta. Nie chodzi jednak o zawodników!
Oberwał Michał Pazdan
– Jeżeli pan Pazdan jest taką ogromną osobą, to jeśli tak kładzie się lekko dwie ręce i on upada, to dla mnie to nie jest faul. Moim zdaniem trochę kabaretu było – przyznał zawodnik Biało-Niebieskich.
Chodzi o nieuznaną bramkę dla Stali z 43. minuty. Pazdan przegrał rywalizację o górną piłkę z napastnikiem Stali Mario Losadą. Hiszpan zgrał futbolówkę do Alejandro Dieza, a ten trafił do siatki. Sędzia od razu jednak wskazał, że były reprezentant Polski był faulowany. Stoper Wieczystej upadł, gdy poczuł na sobie ręce rywala. Ta sytuacja z pewnością dostarczy wielu kontrowersji.
Wieczysta zajmuje pozycję wicelidera I ligi. Do liderującej Wisły Kraków traci dwa punkty. W następnej kolejce zmierzy się z ŁKS-em Łódź. Stal Mielec natomiast jest dopiero 14. w tabeli. Wkrótce czeka ją starcie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.