Kamil Jóźwiak podpisał dwuletni kontrakt
22-krotny reprezentant Polski opuścił Ekstraklasę we wrześniu 2020 roku, gdy dołączył do Derby County z Lecha Poznań za 4,3 miliona euro. Po drodze – nim wrócił na polskie boiska – grał jeszcze w Charlotte z MLS i hiszpańskiej Granadzie. Jego ostatnie miesiące w Hiszpanii były wybitnie nieudane: był głębokim rezerwowym (w 2025 roku wyszedł zaledwie raz w wyjściowym składzie). Jako że kompletnie nie ma rytmu meczowego, będzie potrzebował wielu tygodni, nim wejdzie na optymalne dla siebie obroty.
Przez długi czas w tym oknie transferowym łączono go z wieloma klubami – w tym polskimi. Ostatecznie nie wrócił do Kolejorza, a podpisał dwuletni kontrakt z Jagiellonią Białystok. Na mocy tej umowy ma zarabiać, jak informuje serwis Sportowy Poznań, około 85-90 tysięcy złotych miesięcznie.
Kamil Jóźwiak zaliczył już nawet debiut w ekipie Adriana Siemieńca – wszedł na końcowe 20 minut meczu z Piastem Gliwice. Zaprezentował się średnio, ale oczekiwania wobec niego nie były wysokie. Dopiero wraz z biegiem sezonu, gdy już odzyska rytm meczowy, kibice będą patrzeć na niego bardziej surowym okiem.
Aktualnie portal “Transfermarkt” wycenia go na 1,2 miliona euro. W reprezentacji Polski 27-latek zadebiutował w listopadzie 2019 roku, za kadencji Jerzego Brzęczka. Ostatni występ z orzełkiem na piersi zaliczył niemalże cztery lata temu, w listopadzie 2021 roku.