Vasilije Adzić bohaterem Juventusu
Był doliczony czas sobotniego hitu Seria A, gdy 19-letni Vasilije Adzić posłał bombę z dystansu, która zapewniła Juventusowi wygraną 4:3 z Interem Mediolan. Stara Dama utrzymała pierwsze miejsce w tabeli (dziewięć punktów po trzech meczach), a Czarnogórzec przykuł uwagę kibiców z całego świata. Im nie zaimponował tylko fantastyczny strzał, ale i sama decyzja, która pokazała, że Adzić ma stalowe nerwy. W historii “Derby d’Italia” nie było młodszego obcokrajowca, który zdobył bramkę.
– Gol w takim meczu to spełnienie moich marzeń. Jestem szczęśliwy, ale wiem, że teraz czekają mnie kolejne pracowite dni. Dziękuję bardzo trenerowi, który na mnie postawił w tak ważnym meczu. W zeszłym roku musiał zrozumieć, jak wygląda futbol we Włoszech. Teraz po prostu chcę grać jak najwięcej i udowodnić, że tu pasuję – mówił Adzić po ostatnim gwizdku.
I właśnie Igorowi Tudorowi należą się brawa, bo nikt nie przypuszczał, że Czarnogórzec w ogóle może pojawić się na boisku. A tymczasem chorwacki trener posłał na murawę Czarnogórca, który przyćmił Teuna Koopmeinersa. Holender został kupiony rok temu z Atalanty za ponad 50 milionów euro, ale ciągle nie może nawiązać do formy z Bergamo, a tymczasem wyrasta mu nowy konkurent.
– Adzić to zawodnik, nad którym dużo pracujemy, bo głęboko wierzymy, że będzie wielki – skomentował jego występ Tudor, który wiosną zastąpił Thiago Mottę.
“Vasilije Adzić przypomina Pogbę i Lamparda”
Latem 2024 roku Juventus kupił Adzicia z Buducnost Podgorica za siedem milionów euro. W Czarnogórze miał już uznaną renomę, bo już w ligowym debiucie zdobył bramkę i został najmłodszym strzelcem w historii Podgoricy. Gdy trafił do Włoch, miał się ogrywać w zespole rezerw Juventus, czyli ekipie “Next Gen”, ale Thiago Motta, ówczesny trener pierwszej drużyny, szybko dostrzegł w nim wielki talent i zaprosił do wspólnych treningów.
W sezonie 24/25 zaliczył osiem meczów, ale na murawie łącznie przebywał przez zaledwie 70 minut, więc trudno było o nim cokolwiek konkretnego powiedzieć. Więcej dowiedzieliśmy się choćby z meczu reprezentacji Czarnogóry U19, która po jego pięknej bramce pokonała rówieśników z Polski. Warto dodać, że Adzić ma już za sobą debiut w seniorskiej kadrze, także okraszony bramką.
– Gol Adicia przeciwko Interowi nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, choć rozumiem, że Włosi dopiero teraz zrozumieją, jaki to jest talent. Adzić ma szybkość, siłę, fantastyczny strzał oraz wielką determinację. Uważam, że to jeden z najlepszych 19-latków na świecie, występujących na pozycji ofensywnego pomocnika. Przypomina mi Paula Pogbę, choć w Czarnogórze porównują go do legendy Milanu Zvonimira Bobana – mówił na łamach “Tuttusportu” Ivan Brnović, były trener Adzicia.
– Mnie też nie zaskoczyła jego bramka przeciwko Interowi, bo wielokrotnie widziałem takie strzały na treningach. Poznaliśmy dwa lata temu, kiedy przez moment trenowałem w Podgoricy, a potem spotkaliśmy się także na kadrze. Nie przepadam za porównaniami, ale Adzić przypomina Franka Lamparda. Przynajmniej jeśli chodzi o jego strzały z dystansu. To pomocnik, który może strzelać kilkanaście goli w sezonie, ale w tym sezonie dobrym wynikiem będzie pięć lub sześć bramek. Jestem pewien, że może zrobić wielką karierę. Przyszłość należy do niego – uważa Stevan Jovetić, 35-letni reprezentant Czarnogóry, który grał w Interze Mediolan i Manchesterze City.
W Turynie był już Czarnogórzec, który miał udaną karierę, czyli Mirko Vucinić, trzykrotny mistrz Włoch z ekipą Starej Damy. Teraz czas na rozdział Adzicia. Szansa na kolejny popis już we wtorek, gdy Juve zagra z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów.
![Wieczysta Kraków znowu wygrywa! Asysta Lucasa Piazona! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/08/19200617/wieczysta-krakow-1-390x260.jpg)
![Tragiczna sytuacja Rakowa. Kolejna porażka, Górnik górą [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/09/15204841/noname-19-390x256.jpg)
