Widzew pokonał Arkę
Nastroje wokół Widzewa Łódź w ostatnim czasie były kiepskie. Szopka ze sprowadzeniem trenera z wesela z Grecji, słabe rezultaty mimo wielkich inwestycji, nieprzekonywująca gra i wiele innych aspektów wprowadzały sporo wątpliwości wśród kibiców. Mecz z Arką Gdynia miał być przekreśleniem tych wydarzeń i rozpoczęciem czegoś nowego. Zadanie zostało wykonane, bo RTS ostatecznie wygrał 2:0.
Pierwszą bramkę spotkania – już w dziewiątej minucie – zdobył Angel Baena. Hiszpański skrzydłowy odebrał futbolówkę, podprowadził ją pod pole karne i oddał strzał, który odbił się od Juliena Celestine’a. Piłka nabrała niespodziewanej trajektorii i uniemożliwiła interwencję golkiperowi gości.
W następnych minutach pod względem posiadania piłki i oddawanych strzałów mecz był wyrównany: do tych klarowniejszych okazji dochodził jednak Widzew Łódź. Drugi cos przyszedł dopiero w pierwszej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy, gdy prowadzenie podwyższył Samuel Akere. Bliski bramki był wówczas Andi Zeqiri – jego lob został jednak obroniony przez Damian Węglarza. Akere dopadł do futbolówki i z bliskiej odległości wpakował ją do siatki.
Po ośmiu meczach Widzew Łódź zajmuje siódme miejsce tabeli z bilansem trzech zwycięstw, jednego remisu i czterech porażek. Arka Gdynia plasuje się aktualnie na czternastej lokacie z ośmioma oczkami na koncie.