Jagiellonia zremisowała z Piastem
Jagiellonia Białystok szykowała się do piątego ligowego zwycięstwa z rzędu. Podopieczni Adriana Siemieńca po wygranych z Widzewem Łódź (3:2), Cracovią (5:2), Radomiakiem Radom (2:1) i Lechią Gdańsk (2:0) chcieli dołożyć triumf z Piastem Gliwice. W sobotni wieczór Jaga była bardzo blisko wiktorii, ale ostatecznie nie dała rady pokonać przeciwnika.
Białostoczan na prowadzenie wyprowadził Jesus Imaz. Hiszpan zachował zimną krew w polu karnym rywala i wykorzystał zamieszanie w szeregach Piastunek. Dopadł do bezpańskiej piłki, umieszczając ją następnie błyskawicznie w siatce. Był to już jego piąty gol w tym sezonie Ekstraklasy.
Warto dodać, że od 52. minuty Piast grał w osłabieniu. Za dwie żółte kartki z boiska wyleciał bowiem Quentin Boisgard. Wszystko wskazywało więc na to, że zespół Maxa Moldera poniesie kolejną porażkę. Tak się jednak nie stało. W doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził Juande. Jego gol zapewnił Piastowi ważny punkt.
Białostoczanie szykują się do Ligi Konferencji
Jagiellonia nie awansowała na drugą pozycję w tabeli. Piłkarze Adriana Siemieńca zajmują czwarte miejsce z dorobkiem 13 punktów. W następnej serii gier zmierzą się z Wisłą Płock. Piast natomiast znajduje się w strefie spadkowej. Zawodnicy Maxa Moldera w sześciu kolejkach zainkasowali jedynie cztery punkty. W Gliwicach robi się gorąco, nawet mimo cennego remisu z Jagą.
Czytaj też: Mecz na szczycie Ekstraklasy odwołany! Jest komunikat
Nie można również zapominać, że już 2 października Jagiellonia rozpocznie rywalizację w Lidze Konferencji. Białostoczanie zagrają kolejno z Hamrun Spartans FC, RC Strasbourg, Shkendiją, KuPS, Rayo Vallecano i AZ Alkmaar.