Tottenham zszokował. Zmiana po 25 latach

Tottenham zmieni prezesa

Daniel Levy jest doskonale znany wszystkim, którzy jakkolwiek zainteresowali się Tottenhamem. Angielski biznesmen objął stanowisko prezesa zarządu Spurs w lutym 2001 roku i nieustannie od tego czasu zarządzał klubem. Znany był przede wszystkim z rządzenia bardzo twardą ręką, w tym z bycia bardzo trudnym negocjatorem. Choć nikt się tego nie spodziewał, Daniel Levy nagle postanowił ustąpić ze stanowiska. Tottenham opublikował czwartkowym popołudniem komunikat informujący o tym, że ono utworzone stanowisko prezesa niewykonawczego przejmie Peter Charrington.

— Jestem niezwykle dumny z pracy, którą wykonałem wraz z zespołem kierowniczym i wszystkimi naszymi pracownikami. Zbudowaliśmy ten klub, aby stał się globalną potęgą rywalizującą na najwyższym poziomie. Co więcej, zbudowaliśmy społeczność. Miałem szczęście pracować z najlepszymi ludźmi w tej dyscyplinie sportu, od zespołu w Lilywhite House i Hotspur Way po wszystkich piłkarzy i menedżerów na przestrzeni lat. Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy wspierali mnie przez te lata. Nie zawsze to była łatwa droga, ale udało się osiągnąć znaczący postęp. Będę nadal z pasją wspierał ten klub – stwierdził Daniel Levy.

Tottenham ma nowego prezesa

— Jestem zaszczycony, że zostałem prezesem niewykonawczym tego niezwykłego klubu i w imieniu zarządu chciałbym podziękować Danielowi i jego rodzinie za ich zaangażowanie i lojalność wobec klubu przez tak wiele lat. To nowa era przywództwa w klubie, zarówno na boisku, jak i poza nim. Zdaję sobie sprawę, że w ostatnich miesiącach zaszło wiele zmian, ponieważ stworzyliśmy nowe podstawy na przyszłość. Obecnie skupiamy się całkowicie na stabilności i wzmacnianiu pozycji naszych utalentowanych pracowników w całym klubie – mówił z kolei Peter Charrington.

Tottenham zakończył poprzedni sezon Premier League na szokującym, siedemnastym miejscu tabeli z bilansem jedenastu zwycięstw, pięciu remisów i aż dwudziestu dwóch porażek. Kampanię uratowało zwycięstwo w Lidze Europy, gdzie w finale podopieczni Ange Postecouglou pokonali Manchester United. Dzięki temu zakwalifikowali się do następnej edycji Ligi Mistrzów, ratując tym samym finanse klubu.

Spurs poinformowało, że nie zaszły żadne zmiany w strukturze własnościowej ani akcjonariacie klubu.