Greenwood z wysokim kontraktem
Pogoń Szczecin jest jednym z najaktywniejszych polskich klubów na rynku transferowym. Jak dotąd na wzmocnienia wydała niemal pięć milionów euro, a najwyższe kwoty wydała na sprowadzenie Sama Greenwooda z Leeds United (2 mln euro) i Rajmunda Molnara z MTK Budapeszt (1,5 mln euro).
Szczególnie dużym echem odbiło się sprowadzenie Anglika, który podpisał trzyletni kontrakt warty (według mediów) około 468 tysięcy funtów rocznie. Właśnie Greenwood stał się tematem przewodnim słownej przepychanki, do której doszło w mediach społecznościowych.
Haditaghi uszczypliwie odpowiada Gambalowi
Jarosław Gambal, szef skautingu Cracovii w programie na kanale Meczyki zdradził, że w pewnym momencie do klubu z Krakowa trafiła propozycja, aby sprowadzić Anglika. Przyznał jednak, że jego pensja była na tyle wysoka, że nie zaangażował się w temat. Właściciel Pogoni Szczecin mocno wziął sobie do serca jego słowa.
– Pozwól mi zrozumieć: Sam Greenwood, talent z Premier League, został ci zaoferowany za darmo, a ty powiedziałeś „nie”, bo wydaje ci się, że jego pensja może być zbyt duża? Genialne! Prawdziwie elitarny skauting. Jestem pewien, że kibice Cracovii śpią lepiej, wiedząc, że ich dyrektor skautingu podejmuje decyzje oparte na plotkach i przypuszczeniach – rozpoczął Haditaghi.
Zdaniem właściciela Pogoni, Cracovia w ten sposób uszczypliwie zaczepia Pogoń, ponieważ “sprzątnęła” jej Rajmunda Molnara, który był łączony z krakowskim klubem. – Prawdopodobnie nadal czujesz się zraniony i zawstydzony, bo sprzątnęliśmy Molnara spod twojego nosa. Ty mrugnąłeś, my podpisaliśmy kontrakt. Nie jest mi z tym źle. Spodziewałeś się, że pojawi się w Krakowie na testach medycznych i bym, wylądował w Szczecinie. To było brutalne – dodał Haditaghi.
Na koniec swojego wpisu właściciel Pogoni zdecydował się na kolejną uszczypliwość. – Powodzenia w przyszłości, czy to w skautingu, czy w prowadzeniu stoiska z kiełbasą – podsumował.