Już 6 września Tomasz Adamek stoczy walkę bokserską z Roberto Soldiciem, byłym mistrzem KSW. Stawką pojedynku miał być pas WBC, jednak FAME ogłosiło, że musi zrezygnować z pasa. Walka jednak się odbędzie.
“Pomimo ogromnych starań zarówno ze strony FAME jak i WBC, pas nie zostanie jednak wręczony. Na drodze pojawiły się przeszkody ze strony osób, którym bardziej zależy na utrzymaniu obecnego status quo niż na pokazaniu boksu w najlepszym możliwym wydaniu. Zamiast otworzyć się na wielkie widowisko z udziałem legend sportów walki, wybrano drogę blokad i ograniczeń. Walka Adamka z Soldiciem odbędzie się zgodnie z planem, a pas miał być dodatkowym akcentem, który niestety wypadł z projektu. To przykre, bo właśnie takie starcia mogłyby nadać dużym rękawicą nową energię i przywrócić im należne miejsce w sercach kibiców. Dziękujemy World Boxing Council za gotowość i wsparcie przy tym projekcie. Wierzymy, że w przyszłości uda się wrócić do tej idei i że polski boks otrzyma należną mu uwagę” – czytamy w oświadczeniu.
Tomasz Adamek zakończył karierę, a jednak wciąż się bije…
Adamek (53-6) swoją ostatnią zawodową walkę w boksie stoczył w 2018 roku. Po kilku latach przerwy “Góral” wrócił do sportu, ale w nietypowym wydaniu. W 2024 roku stoczył trzy pojedynki i wszystkie wygrał. Najpierw pokonał w oktagonie, ale na zasadach bokserskich, Mameda Chalidowa, który doznał kontuzji ręki i nie był w stanie kontynuować walki, a następnie Adamek gładko rozprawił się z Patrykiem “Bandurą” Bandurskim oraz Kasjuszem “Don Kasjo” Życińskim na galach FAME. We wrześniu 2025 roku Adamek wróci do ringu. Co uważa o Roberto Soldiciu, byłym mistrzu KSW, z którym się zmierzy?