Borek: Rajović mnie kompletnie nie przekonuje
Priorytetem Wojskowych na to okienko transferowe było zakontraktowanie nowego napastnika pasującego do futbolu Edwarda Iordanescu. Rumuński szkoleniowiec chce mieć na dziewiątce silnego fizycznie snajpera, który specjalizuje się w wykańczaniu akcji i grze głową. Mileta Rajović jako zawodnik mierzący 1,96 metra miał wpisywać się w ten profil. Legia Warszawa według doniesień medialnych wyłożyła około trzy miliony euro za zawodnika Watfordu, licząc, że błyskawicznie wniesie swój wkład do ofensywy zespołu. Mateusz Borek uważa, że póki co duński snajper kompletnie nie spełnia oczekiwań.
— Fredi wiedział, że będzie Eurobasket w Polsce, bo jak patrzę jak się rusza Rajović, to trochę jak w trumnie pod koszem, a niekoniecznie jak piłkarz. Powiem szczerze, że kompletnie mnie póki co nie przekonuje. Kompletnie. Ja wiem, że on ma kilogramy, ma centymetry, trzeba mu dograć i jest w stanie z bańki włożyć, ale to wygląda totalnie jednowymiarowo – mówił Mateusz Borek.
Dotychczas Mileta Rajović zaliczył sześć występów w Legii Warszawa: strzelił jednego gola, w rewanżowym meczu z AEK-iem Larnaka w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Europy. Podpisał z Wojskowymi czteroletni kontrakt, obowiązujący do końca czerwca 2029 roku. Póki co główną dziewiątką legionistów pozostaje Jean-Pierre Nsame.