Karjat Ałmaty w Lidze Mistrzów. Góralski pomagał w transferze
Kajrat Ałmaty zagra w fazie ligowej Ligi Mistrzów. We wtorkowym meczu z Celtikiem po serii rzutów karnych górą byli właśnie Kazachowie. Zaczęło się od trzech zmarnowanych “jedenastek” z rzędu. Strzelecką niemoc przerwał Aleksandr Martynowicz z Kajratu. Jak się okazało, to Kazachowie dopięli swego. Bohaterem gospodarzy został bramkarz Temirlan Anarbekow, który obronił aż trzy rzuty karne. Dla byłej drużyny Jacka Góralskiego i Kacpra Wrzesińskiego jest to pierwszy awans do Ligi Mistrzów. Kazachskie drużyny wracają do rozgrywek po 10 latach przerwy. Jedno jest pewne – rywali Kajratu czeka bardzo daleka podróż.
– To jest wielki wyczyn. Drużyna z Kazachstanu grała pierwszy mecz na wyjeździe zremisowała, a potem po serii rzutów karnych wywalczyła awans. Tam jest wszystko budowane od podstaw. Cały klub na to zasłużył. Kajrat jest budowany inaczej niż inne klubu. Prezydent klubu wszystko stworzył. Świetna baza treningowa, świetna akademia i młodzież, na którą stawia. Bardzo się cieszę, że awansowali i mam nadzieję, że z dobrej strony się w Lidze Mistrzów pojawią. Myślę, że klub nie dokona już transferów do klubu – przyznał Jacek Góralski na antenie Kanału Sportowego.
Co ciekawe, w zespole Kajratu występuje Luis Mata – były zawodnik Pogoni Szczecin czy Zagłębie Lubin. Góralski wyjawił, że pomagał w tym ruchu. – Powiem szczerze, że transfer Lusia Maty to trochę moja zasługa. Zadzwoniłem do Kamila Grosickiego czy Damiana Dąbrowskiego i zebrałem o nim opinie. Nie grał w Zagłębiu Lubin, a teraz awansował do Ligi Mistrzów. Pytali mnie jeszcze o dwóch innych zawodników, ale te opinie były negatywne. Jeśli chodzi o Matę, to Dąbrowski i Grosicki przekonali mnie, że to dobry chłopak – wyjawił.
Program „Tylko Sport” na Kanale Sportowym:










