Jakub Kiwior jeszcze nie podpisał kontraktu z Porto
Jakub Kiwior nadal nie może liczyć na regularną grę w barwach Arsenalu. Jego sytuacją zainteresowało się wiele europejskich klubów. Polak był łączony m.in. z Milanem, Juventusem, Interem Mediolan, Crystal Palace i Evertonem.
W ostatnich godzinach stało się jasne to, że defensor najprawdopodobniej trafi do Porto i stworzy polski duet z Janem Bednarkiem. Pojawiały się nawet głosy, że rozmowy pomiędzy portugalskim klubem a Kanonierami są już na bardzo zaawansowanym etapie. Wydawało się, że podpisanie kontraktu jest kwestią czasu.
Nowe informacje w tej sprawie przekazał Fabrizio Romano. Okazuje się, że Arsenal jeszcze nie wyraził zgody na transfer Polaka. Angielski gigant ma podjąć decyzję w ciągu najbliższych 48 godzin. Wszystko zależy też od tego, jak potoczą się negocjacje z Bayerem Leverkusen ws. Piero Hincapie. Ekipa z Londynu walczy o reprezentanta Ekwadoru z Tottenhamem Hotspur.
Włoski dziennikarz podkreśla, że we wtorek nie należy spodziewać się oficjalnego potwierdzenia transferu. Wszystko wskazuje więc na to, że były obrońca Spezii będzie musiał uzbroić się w cierpliwości. Według Romano na stole leży oferta o wysokości 26 milionów euro. Oznacza to, że Kiwior może zostać drugim najdroższym piłkarzem w historii Porto. Rekordzistą jest Samu Aghehowa, który kosztował portugalskiego potentata aż 32 miliony euro.