Lech rozmawia ws. nowego napastnika
Lech Poznań był aktywny, jeśli chodzi o letnie okienko transferowe. Po zakończeniu minionego sezonu na Bułgarską trafiło aż siedmiu piłkarzy. Na tym nie kończą się jednak transferowe plany mistrzów Polski. Nie od dziś wiadomo, że Mikael Ishak nie ma rywala w walce o pierwszy skład. Transfer nowego napastnika to obecnie priorytet lechitów.
W ostatnich dniach pojawiły się głosy, że Lech interesuje się Afimico Pululu. Według nieoficjalnych informacji do walki o gwiazdę Jagiellonii Białystok włączył się węgierski Ferencvaros. Co więcej, “Duma Podlasia” potwierdziła, że wszystkie oferty za Pululu zostały odrzucone.
Wszystko wskazuje więc na to, że ekipa prowadzona przez Nielsa Frederiksena będzie musiała obejść się smakiem. Nie oznacza to jednak, że władze klubu składają broń. Piotr Koźmiński z portalu Goal.pl twierdzi bowiem, że Lech poważnie interesuje się Alejandro Marquesem z portugalskiego Estorilu. W minionym sezonie 25-latek strzelił 11 goli w 33 występach na poziomie pierwszej ligi portugalskiej. Co ciekawe, w przeszłości snajper występował w młodzieżowych drużynach Barcelony i Juventusu. Marques może też pochwalić się trzema występami w reprezentacji Wenezueli.
Według Koźmińskiego rozpoczęły się już rozmowy ws. transferu. Portal Transfermarkt wycenia Wenezuelczyka na 2,5 miliona euro. Jego kontrakt z Estorilem wygasa w czerwcu 2026. Lech może więc skorzystać z okazji rynkowej.