Dobry początek Bednarka w Portugalii
Przed miesiącem Jan Bednarek był bohaterem niezwykle ciekawego transferu. Po ośmiu latach spędzonych w Anglii, spadkowicz z Premier League, Southampton zgodził się na sprzedaż reprezentanta Polski za 7,5 miliona euro do FC Porto. Złożył on podpis pod czteroletnim kontraktem.
29-latek ma już za sobą trzy występy w portugalskiej lidze, za które zebrał sporo pochwał. FC Porto triumfowało nad Vitorią Guimaraes (3:0), Gil Vicente (2:0) i Casa Pią (4:0), a Bednarek w każdym z tych spotkań miał miejsce w wyjściowym składzie.
Mielcarski uspokaja ws. Bednarka
Grzegorz Mielcarski, który grał w FC Porto w latach 1995-1999 przyznał jednak, że optymizm po dotychczasowych występach Bednarka powinien być stonowany. Wziął bowiem pod uwagę to, z kim mierzył się jego zespół w trzech pierwszych kolejkach.
– Porto nie straciło do tej pory żadnego gola, więc o Bednarku mówi się pozytywnie. Nie będę jednak go oceniał na podstawie meczów z Casa Pia czy Gil Vicente, bo Porto ma w nawyku wygrywanie takich spotkań. Dlatego podchodzę do tego na razie bez wielkiej euforii. Cieszę się, że po prostu gra – powiedział w rozmowie z “WP Sportowe Fakty”.
Zdaniem Mielcarskiego, testem dla Bednarka będzie najbliższe spotkanie. – Prawdziwa weryfikacja przyjdzie już niedługo – za tydzień, w meczu ze Sportingiem. Wtedy będzie można ocenić go w stu procentach, bo Porto będzie musiało wejść na inny poziom – dodał.