Borek: Widzew nie robił wystarczającego postępu
Pierwszym zwolnionym w tym sezonie Ekstraklasy trenerem został Zeljko Sopić. Ze względu na kiepskie rezultaty zespołu w ostatnim czasie (remis z Wisłą Płock i przegrane z Cracovią oraz Pogonią Szczecin), Widzew Łódź podjął decyzję o zakończeniu współpracy z chorwackim szkoleniowcem. Mateusz Borek uważa, że to słuszne posunięcie władz RTS-u. Szczególnie biorąc pod uwagę sowite inwestycje zarządu w transfery.
— Nikomu nie życzę zwolnienia z pracy, bo to jest zawsze przykre. Ale ta drużyna nie robiła wystarczającego postępu w stosunku do zainwestowanych środków. Prognozowałem dwa tygodnie temu, że po przerwie na kadrę, będzie w Łodzi nowy szkoleniowiec. Pomyliłem się. Sopić nie doczekał nawet meczu z Lechem. To co teraz? Prawdziwa szansa dla Patryka Czubaka? – napisał Mateusz Borek na platformie “X”.
Zeljko Sopić był trenerem Widzewa Łódź od marca tego roku. W piętnastu rozegranych meczach zaliczył bilans pięciu wygranych, dwóch remisów i aż ośmiu porażek.
Przypomnijmy, że Widzew Łódź dokonał w tym oknie transferowym całej masy wzmocnień. Do klubu dołączył między innymi Mariusz Fornalczyk, Samuel Akere, Ricardo Visis, Samuel Akere, Sebastian Begier, czy Angel Baena. A to jeszcze nie koniec, bo ma dojść do transferu kolejnego napastnika.
W następnej kolejce Widzew zmierzy się na wyjeździe z Lechem Poznań.