Renato Sanches odchodzi z PSG
Renato Sanchez to zawodnik, którego nie trzeba przedstawiać żadnemu kibicowi reprezentacji Polski. Portugalczyk kojarzy się nam z ćwierćfinałem EURO 2016. Polacy, po emocjonującym zwycięstwie ze Szwajcarią, pełni wiary podeszli do pojedynku z drużyną Fernando Santosa.
Już w 2. minucie Biało-Czerwonych na prowadzenie wyprowadził Robert Lewandowski. Bój o półfinał mistrzostw rozpoczął się w najlepszy możliwy sposób. Kibice mieli nadzieję na kolejne gole, lecz ich marzenia zmiażdżył właśnie Sanchez. 19-letni wówczas pomocnik zdobył bramkę wyrównującą po pół godzinie. Remis utrzymał się przez 120 minut rywalizacji. W rzutach karnych lepsi okazali się Portugalczycy, którzy ostatecznie wygrali całe EURO. W finale pokonali gospodarzy Francuzów.
Polacy pamiętają go z EURO 2016
Latem 2016 roku, gdy o wychowanku Benfiki mówiła cała Europa, walkę o jego podpis wygrał Bayern Monachium. Okazało się jednak, że piłka na najwyższym poziomie to nie jest przeznaczenie Sanchesa. Portugalczyk szukał szczęścia w Swansea czy Romie, w jego umiejętności wierzyło też PSG, ale ostatecznie nigdzie nie zdołał on zachwycić kibiców.
Teraz 28-letni Sanches odchodzi z PSG. Fabrizio Romano podaje, że Francuzi wypożyczyli go do Panathinaikosu. W Grecji spotka dwóch Polaków: Bartłomieja Drągowskiego i Karola Świderskiego. Drużyna jeszcze nie rozpoczęła sezonu ligowego. Najbliższy mecz w Super League rozegra 31 sierpnia. Jej rywalem będzie Levadiakos. Wcześniej zmierzy się z Samsunsporem (2:1) w rundzie play-off eliminacji Ligi Europy.