HomeExtraTrener Lechii czeka na transfery. Oto krajobraz drużyny przed Derbami Trójmiasta!

Trener Lechii czeka na transfery. Oto krajobraz drużyny przed Derbami Trójmiasta!

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Lechia Gdańsk w tym sezonie nie wygrała jeszcze ani jednego meczu. Po kompromitującej porażce w Lubinie (2:6), w niedzielę gdańszczan czekają Derby Trójmiasta. Oto krajobraz w zespole przed tym spotkaniem. W klubie wszyscy mówią jednym głosem – jak wygrać po raz pierwszy to kiedy, jak nie w derbach.

FOT. KRZYSZTOF POLACZYK / 400mm.pl

Lechia Gdańsk jeszcze się wzmocni. Trener zapowiada transfery

Lechia Gdańsk tego lata dokonała już pięciu transferów (oficjalnie). Do drużyny dołączyli kolejno: Matus Vojtko, Alvis Jaunzems, Dawid Kurminowski, Maksym Diaczuk oraz Mohamed Awad Allah. Dwóch kolejnych zawodników – Witalij Roman oraz Kyryło Paszko – podpisało już umowy z Lechią, ale są w trakcie załatwiania formalności dotyczących pozwolenia na pracę i dopiero wtedy oficjalnie zostaną przedstawieni jako zawodnicy Lechii. Choć trenują z zespołem, John Carver nie ma ich do dyspozycji w meczach.

Moja rola to trenowanie piłkarzy. Mamy ludzi, którzy pracują i odpowiadają za transfery i robią wszystko, aby coraz lepsi zawodnicy do nas trafiali. Muszę robić swoje i pracować z tymi piłkarzami, którzy tu są. Jest za wcześnie mówić o tym, czy transfery były udane. Na pewno niektórzy zawodnicy potrzebują czasu do adaptacji – mówił na konferencji prasowej John Carver. Jednocześnie Anglik zapowiedział, że liczy jeszcze na co najmniej dwa transfery. Z naszych informacji wynika, że może być ich więcej.

Dziś największym zmartwieniem trener Carvera i jego sztabu jest gra defensywna. W pięciu meczach Lechia straciła aż 17 (!) bramek. Dla porównania w całym zeszłym sezonie Raków stracił tylko 23 bramki. To pokazuje skalę problemu, z jakim dziś mierzy się sztab w Gdańsku. Na domiar złego kontuzjowany jest podstawowy środkowy obrońca Bujar Pllana, a w ostatnim meczu niedysponowany był Elias Olsson. I choć niewykluczone, że ten drugi na derby z Arką wróci, to Lechia niewątpliwie ma problem.

Jestem sfrustrowany, bo teraz mam tylko jednego zdrowego środkowego obrońcę, a mówiłem wam jakiś czas temu, że potrzebowałbym czterech. Ale nie mogę nic z tym zrobić – dodał. Niewykluczone, że niebawem liczba obrońców w Gdańsku ulegnie zmianie. Ukriański serwis sport.ua donosi, że Lechia rozważa wypożyczenie Oleksandra Syroty z Dynama Kijów.

Lechia Gdańsk zrobi wszystko, aby w derbach poprawić obronę

Wiadomo, że Lechia zrobi wszystko, aby wygrać niedzielny mecz z lokalnym rywalem. Smaczku dodaje fakt, że Lechia w Ekstraklasie z Arką nigdy nie przegrała i zrobi wszystko, aby podtrzymać tę passę. Nie będzie to jednak zadanie najłatwiejsze, bo Arka też ma swoje atuty. – To był trudny tydzień, trudna podróż. Już kolejnego dnia analizowaliśmy mecz. Byliśmy po ostatnim meczu rozczarowani, zawiedzeni. Trzeba po analizie, zostawić ten mecz i skupić się na tym, co przed namiPrzez ostatnie dziewięć dni wykonaliśmy wiele pracy. Wyciągnęliśmy wnioski z porażki z Zagłębiem, ale teraz trwa już Misja: Derby. Oczywiście poza derbami to jest zwykły mecz. Gdybym ja miał inne podejście do meczu, to zawodnicy też by to widzieli i zastanawiali się dlaczego tak jest – mówił trener.

Lechia na pewno będzie chciała poprawić grę defensywną, co jest jej największym problemem. Naprzeciwko niej stanie rywal, który z kolei miał problemy z grą ofensywną. Arka strzeliła tylko cztery bramki – dla porównania Lechia strzeliła 11. To może w jakiś sposób napawać optymizmem w obozie Lechii. Z drugiej strony nie od dziś wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami.

Statystyki w sezonie 2025/26:

  • Lechia Gdańsk: -3 punkty (zespół zaczynał z -5 pkt z powodu decyzji Komisji Licencyjnej), 2 remisy, 3 porażki, bilans bramkowy 11:17
  • Arka Gdynia: 5 punktów, 1 zwycięstwo, 2 remisy, 2 porażki, bilans bramkowy 4:7

Trener Lechii wie, co to znaczy mecz derbowy. Nie może się doczekać jednak pełnego stadionu. “Oglądałem nagrania z ostatnich derbów”

Z naturalnych przyczyn mecz derbowy z Arką będzie ważny nie tylko ze względu na wynik i kwestie sportowe, ale też całą otoczkę. Kiedy pytamy trenera Lechii o to, co czuje przed swoimi pierwszymi derbami w Polsce, ten z ekscytacją odpowiada: – To będzie mój pierwszy raz tutaj przy wypełnionym stadionie. Wiem, jak to jest grać przy powiedzmy 20 tysiącach. Wtedy jest głośno. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak głośno jest przy prawie 40 tysiącach. Potrzebujemy Was kibiców i waszego wsparcia. Wszędzie w klubie są przypominajki o Derbach Trójmiasta. Tutaj mamy fotografie, gdzie indziej – wycinki gazet. Widziałem też niesamowite ujęcia z ostatniego derbowego spotkania. Nie mogę się doczekać tego meczu i jest tylko jeden wynik, który nas interesuje – wygrana. Wszystkim bardzo zależy na zwycięstwie, nawet mimo że stąd nie pochodzimy. W piłce nożnej musisz uwielbiać takie mecze, to dlatego wiele lat gramy i trenujemy, żeby właśnie takie mecze rozgrywać.

Lechia wygrała ostatnie derby z Arką, FOT. WOJCIECH FIGURSKI / 400mm.pl

Angielski szkoleniowiec na konferencji podkreślał też, że zna przecież specyfikę meczów derbowych – w przeszłości “grał” mecze między Newcastle a Sunderland czy Anglią a Szkocją. – Wszyscy chcą wygrać ten mecz, aby następnego dnia w pracy móc pochwalić się zwycięstwem. Domyślam się, że tutaj jest podobnie! – ocenił.

Zarówno trener, jak i goszczący na briefingu prasowym Tomasz Neugabeuer podkreślili, że ten mecz wiele znaczy i zespół zrobi wszystko, aby w końcu wygrać. Bo kiedy, jak nie w derbach?

Początek starcia Lechia – Arka w niedzielę 24 sierpnia o 17.30. Na stadionie w Gdańsku zasiądzie ponad 37 tysięcy widzów!

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Dwóch piłkarzy odchodzi z Lecha. Klub rozwiąże ich kontrakty
Obrońca Pogoni z kontuzją. Rzecznik zabrał głos
Tak kibice Widzewa zaczepili PZPN na meczu. Mocna oprawa!
Oficjalnie: Reprezentant Polski zmienił klub. “Będzie cennym nabytkiem”
Szalony początek meczu Radomiak – Termalica. Dwa gole w sześć minut! [WIDEO]
Wystarczył jeden mecz. Nowy transfer Realu przekonał Alonso
Wszystko jasne! Tyle ma potrwać pauza Antonio Milicia
To byłby hit! Afimico Pululu może trafić do ligowego rywala!
Media: Wysypuje się transfer Wisły Kraków. “Ostateczna decyzja w weekend”
Polski napastnik trafił do Holandii. Pojawił się komunikat