Kibic Liverpoolu ukarany po skandalicznym wydarzeniu
Liverpool rozpoczął sezon 2025/26 od starcia z Bournemouth na Anfield. W samej końcówce meczu podopieczni Arne Slota strzelili dwa gole i pokonali “Wisienki” 4:2. Choć dużo mówiło się o tym, co zrobili piłkarze “The Reds”, uwagę zwróciła też sytuacja z 29. minuty meczu. Sędzia Anthony Taylor przerwał spotkanie po tym, jak Antoine Semenyo z Bournemouth zgłosił mu, że jeden z kibiców mistrza Anglii obraził go na tle rasistowskim. Reprezentant Ghany wskazał na 47-latka, który został wyproszony ze stadionu przez służby porządkowe.
Jak twierdzi “The Independent”, mężczyzna został zwolniony z więzienia za kaucją. Policja z Merseyside potwierdziła, że kibic Liverpoolu ma zakaz stadionowy, który obejmuje wszystkie obiekty na terenie Wielkiej Brytanii. 47-latek nie może też zbliżać się do jakiegokolwiek stadionu na odległość mniejszą niż jedna mila.
Piłkarz z Ghany zdobył dwie bramki w drugiej połowie spotkania. Po meczu odniósł się do przykrego incydentu za pośrednictwem Instagrama.
– Ostatnia noc na Anfield pozostanie w mojej pamięci na zawsze – nie z powodu słów jednej osoby, ale dlatego, że cała piłkarska rodzina stanęła za mną murem. Dziękuję moim kolegom z drużyny Bournemouth, którzy wspierali mnie w tej chwili, piłkarzom i kibicom Liverpoolu, którzy pokazali swoje prawdziwe oblicze, oraz przedstawicielom Premier League, którzy profesjonalnie zajęli się tą sprawą. Piłka nożna pokazała się z najlepszej strony, kiedy było to najbardziej potrzebne – podsumował gracz Bournemouth.