Hansi Flick zabrał głos nt. kontrowersji
Barcelona zaczęła sezon 2025/26 od wyjazdowego meczu z Mallorcą. Rywale mistrzów Hiszpanii musieli radzić sobie w dziewiątkę przez całą drugą połowę. Wszystko przez to, że czerwoną kartkę zobaczył Manu Morlanes oraz Vedat Muriqi. Mimo znaczącej przewagi Blaugrana strzeliła tylko jednego gola po zmianie stron. W doliczonym czasie gry cudownym uderzeniem popisał się Lamine Yamal.
Po meczu przemówił Hansi Flick, który postanowił skrytykować swoją drużynę. Niemiecki trener zdradził, co muszą poprawić jego podopieczni.

– Zwycięstwo cieszy, ale muszę powiedzieć, że nie jestem w pełni zadowolony. Mając dwóch dodatkowych graczy, powinniśmy lepiej kontrolować przebieg meczu i tworzyć więcej okazji. Nie podobał mi się ten mecz. Po strzeleniu dwóch goli i dwóch czerwonych kartkach drużyna grała na 50%, nie podobało mi się to. Stać nas na więcej. Musimy kontrolować piłkę i przebieg meczu. Musimy strzelać bramki. Gra na 50 lub 60 procent przeciwko dziewięciu graczom nie jest możliwa. Musimy grać szybciej. Musimy poprawić niektóre sytuacje – powiedział Flick cytowany przez hiszpański dziennik “Mundo Deportivo”.
Podczas konferencji prasowej nie mogło zabraknąć pytania o to, co wydarzyło się w 23. minucie meczu. Ferran Torres pokonał bramkarza Mallorki, choć chwilę wcześniej Lamine Yamal oddał strzał, który zamroczył jednego z obrońców. Mimo protestów gospodarzy sędzia postanowił uznać gola. Hansi Flick pokusił się o krótki komentarz na ten temat.
– Mówię drużynie, że musimy grać do momentu, aż sędzia przerwie mecz. To decyzja sędziego i musimy ją zaakceptować – podsumował.