Wojciech Cygan był gościem naszego programu “Tylko Sport”. Opowiedział w nim o kulisach wydarzeń wokół meczu w Debreczynie.
Cygan powiedział m.in. o:
Atmosferze przed meczem…
– To był bardzo specyficzny mecz. Napięcie czuć było od początku. Nie nazwałbym delegacji klubu z Izraela najbardziej sympatyczną, jaka u nas była (…) Trudno nazwać to w sposób cywilizowany. Słowo na “s” oddaje to, co wszyscy myślimy.
Zachowaniu władz Maccabi…
– W Częstochowie zorganizowaliśmy kolację – takie tradycyjne spotkanie. Natomiast tutaj (w Debreczynie – przyp. red.) takiego spotkania nie było. 45 minut przed meczem zarząd został zaproszony na “toast”, bardzo krótkie spotkanie (…) W Polsce w momencie, gdy ich delegacja dowiedziała się, jak wygląda nasz obiekt, uznano, że my też nie dostaniemy loży w Debreczynie, a normalne miejsca.
Skandalicznym transparencie…
– Podczas meczu była agresja werbalna, ale nie było sytuacji bezpośredniego zagrożenia. Mamy wypracowane pewne procedury, są osoby odpowiedzialne za zapewnienie nam bezpieczeństwa. Drużyna z Izraela była daleka od zasady fair play. Nawet ich faule na boisku to rzecz trudna do skomentowania (…) Wyobrażam sobie sytuację, w której klub z Hajfy nie zagra w przyszłym roku w europejskich pucharach. Nie potrafią opanować garstki kibiców. Ten transparent wisiał bez reakcji przez kilkanaście minut.
Reakcji Polaków…
– Chciałbym podziękować za reakcje, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych i poprosić o więcej. Dziękuję prezesowi Kuleszy, który szybko zareagował. Od lewa do prawa głos zabierali politycy. Jedność poglądów buduje. Wierzę, że to da realne efekty i doprowadzi do tego, że takie sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości. Nie możemy tego przemilczeń.
Cały program “Tylko Sport” (Mateusz Borek, Maciej Turski, Adam Sławiński) możesz obejrzeć poniżej: