Jan Bednarek prawdopodobnie będzie miał okazję grać obok znanego z występów w Manchesterze City i Arsenalu Ołeksandra Zinczenki. Ukrainiec nie znalazł się w planach trenera Kanonierów Mikela Artety na nowy sezon. Transakcja jest prawdopodobna, bo piłkarz również chętnie dołączy do ekipy Smoków. Zinczence przyglądają się również Fenerbahce i Real Betis.
Sytuacja Zinczenki jest dość prosta. Może zostać w klubie na jeszcze jeden rok i przesiedzieć go na ławce rezerwowych, czekając na zakończenie kontraktu albo znaleźć sobie nowe miejsce. Arsenal chętnie oddałby go już teraz, bo to ostatnia okazja, by na nim zarobić.
Zinczenko stracił pozycję na lewej obronie Arsenalu. Lepsze notowania mają u niego Myles Lewis-Skelly i Ricardo Calafiori. W odwodzie są jeszcze Jurrien Timber i Jakub Kiwior.
Jak wylicza serwis Transfermarkt, FC Porto wydało już tego lata 88,6 mln euro. Na transferach zarobili 74,5 mln. Bilans więc jest na razie ujemny (-14,1 mln).
28-letni Zinczenko rozegrał w poprzednim sezonie 15 spotkań w Premier League. Zanotował jedną asystę.
(mars)