HomePiłka nożnaDymy! Maccabi podkręca atmosferę przed rewanżem. Rzecznik ujawnia: było ostro

Dymy! Maccabi podkręca atmosferę przed rewanżem. Rzecznik ujawnia: było ostro

Aktualizacja:

Raków Częstochowa rozegra rewanżowy mecz z Maccabi Hajfa. Izraelski rywal wicemistrza Polski podkręca atmosferę. Szczegóły ujawnił w naszym programie “Tylko Sport” rzecznik Medalików Damian Markowski.

Raków Częstochowa

LUKASZ JURGA/ARENA AKCJI/NEWSPIX.PL

W środę media obiegła informacja o spięciu na murawie w stadionie w Debreczynie pomiędzy piłkarzami Rakowa i Maccabi. Jak było naprawdę? Swoją wersję przedstawił przedstawiciel częstochowian, Damian Markowski. W rozmowie z nami zrekonstruował przebieg wydarzeń.

– O 18:30 miał rozpocząć się nasz spacer po boisku w ramach oficjalnego treningu. Minutę po tym czasie, o 18:31, nasi zawodnicy i sztab szkoleniowy weszli na murawę. W tym czasie zauważyliśmy, że zawodnicy Maccabi ciągle trenują. My robiliśmy swoje, zgodnie z harmonogramem wkroczyliśmy. Jeden z zawodników Maccabi, Abdoulaye Seck mówił, że przeszkadzamy im w treningu; że ich podglądamy.

– Nasz napastnik Leonardo Rocha powiedział, że mamy swój walkaround, nie przeszkadzamy i że to oni powinni o 18:15 skończyć trening. Co zrobił Seck? Bardzo zaatakował werbalnie naszego zawodnika. Gdyby nie interwencja ludzi Rocha zostałby zaatakowany fizycznie. Ja nigdy z taką sytuacją się nie spotkałem. Potem mieliśmy mieć oficjalną konferencję prasową. Choć rzecznik Maccabi zapewniał, że załatwi tłumacza z polskiego na angielski, to tego nie zrobił. Zgłaszaliśmy mu to dwa dni temu i potwierdzał, że wszystko będzie zrobione. Tłumacza nie było. Maccabi tłumaczyło, że to nie jest przecież faza ligowa – wyjawił Markowski.

– Maccabi nie zachowuje się zbyt profesjonalnie. Potem podczas konferencji wyciszyli nam mikrofony. Mam nadzieję, że wieczorem, na boisku, pokażemy im kto jest lepszy – dodał.

Jak się okazuje, zespół z Izraela już w pierwszym spotkaniu naginał regulamin. – Nie trzymają się ram czasowych. Tydzień temu też wyszli 15 minut wcześniej na trening. Po meczu z nami w czwartek mieli mieć rozbieganie, a oni normalnie wyciągnęli piłki, odbyli trening. Problem z nimi jest od ponad tygodnia. A pan Seck… no cóż, nie zachowywał się profesjonalnie już podczas pierwszego meczu. To nie jest zachowanie godne gracza występującego w europejskich pucharach – ocenił Markowski.

Rzecznik Rakowa odniósł się też do sprawy Jonatana Brunesa, który nie znalazł się w kadrze meczowej na to ważne starcie. Wcześniej Marcin Borzęcki ujawnił, że relacje tego piłkarza z trenerem Rakowa są napięte, a w klubie wybuchła “afera tortowa”. – Brunes zgłosił uraz, były badania, które nie wykazały kontuzji. Wczoraj przed odlotem w rozmowie z trenerem Papszunem stwierdził, że nie jest gotowy do gry, że jego samopoczucie na to nie pozwala. Chodzi o niedyspozycję pod kątem psychicznym. My jako Raków nie zrobiliśmy nic złego, wywiązujemy się z zapisów kontraktowych. Tu w Debreczynie są z nami Ivi Lopez, Jean Carlos, którzy nie mogą zagrać. Ale norweskiego napastnika z nami nie ma – zakończył rzecznik.

Mecz Maccabi Hajfa – Raków Częstochowa rozpoczyna się w czwartek o godzinie 20. W pierwszym spotkaniu wicemistrzowie Polski przegrali 0:1.

(mars)

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

OFICJALNIE: reprezentant Polski w Legii Warszawa! Duży transfer
Tajemnicza kontuzja kluczowego reprezentanta Polski. PZPN milczy
Urban nie poleci do Barcelony rozmawiać z Lewym. Ma zupełnie inne plany
To wtedy Jan Urban ogłosi powołania do reprezentacji Polski
Arka Gdynia ściągnie piłkarza na tę pozycję. “Bliżej niż dalej”
Jerzy Brzęczek zachwycony polskim piłkarzem. “Jako trener wiesz, że on nie pęka”
Wisła Kraków dopina dwa sensacyjne transfery! A trzeci w drodze. Ależ wieści
Widzew Łódź podjął decyzję ws. Rafała Gikiewicza!
Sold out na hitowy mecz Ekstraklasy! Tylu kibiców obejrzy derby Trójmiasta
Karol Linetty już po testach medycznych. Dwuletni kontrakt!