Ziółkowski jednak nie przejdzie do Romy?
— Wczoraj dostaliśmy oficjalną ofertę z Romy, ale na ten moment została odrzucona. Ten temat nie zmierza do końca, tylko na dobre się dopiero zaczyna – wyjaśnił dyrektor sportowy Wojskowych tuż przed rozpoczęciem niedzielnego meczu z GKS-em Katowice. Dziennikarze serwisu tuttoasroma.com informują, że Legia Warszawa podczas rozmów z włoskim klubem zażądała procentu od przyszłej sprzedaży młodego stopera. Najpewniej właśnie ten czynnik blokuje sfinalizowanie całej transakcji.
Wcześniej czołowi dziennikarze zgodnie informowali, że AS Roma zaproponowała za Jana Ziółkowskiego sześć milionów euro kwoty stałej plus półtora miliona euro w ewentualnych bonusach. Sam zawodnik miał podpisać pięcioletni kontrakt, obowiązujący do końca czerwca 2030 roku. Póki jednak kluby nie osiągną porozumienia, cała operacja nie ma oczywiście szansy powodzenia.
Jan Ziółkowski w poprzednim sezonie zaliczył 28 występów, w których strzelił dwa gole, zanotował dwie asysty i zobaczył jedenaście żółtych kartek. Jego umowa z Legią Warszawa obowiązuje jeszcze przez trzy lata, więc klub nie ma obowiązku jego sprzedaży. Może stawiać swoje warunki podczas negocjacji z innymi zespołami i tak też robi, żądając odpowiedniego procentu od ewentualnej przyszłej sprzedaży piłkarza.
Legioniści po wygranym 3:1 niedzielnym meczu z GKS-em Katowice rozpoczęli przygotowania do rewanżowego starcia z AEK Larnaka w ramach trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Europy. W lidze ich kolejnym rywalem będzie Wisła Płock.