Wisła Kraków nie weźmie skrzydłowego. Może trafić do ligowego rywala
Wisła Kraków miała rozmawiać z Maksymem Chłaniem na temat potencjalnego zakontraktowania go. Szanse na angaż Ukraińca od początku nie były bardzo wysokie, ale sam Jarosław Królewski miał rozmawiać właśnie z otoczeniem skrzydłowego. Piłkarz od początku lipca jest wolnym zawodnikiem, po tym jak nie dogadał się z Lechią Gdańsk. Miał od gdańskiego klubu na stole pięcioletnią umowę, stałby się jednym z najlepiej zarabiających graczy w klubie, ale i tak z propozycji nie skorzystał. Później miał oferty także z Turcji czy Belgii, było blisko nawet jego angażu przez jeden z tureckich klubów, ale ostatecznie do podpisania umowy nie doszło.
Od kilku dni mówi się o tym, że ofertę Chłaniowi złożyła Wieczysta. Zresztą beniaminek Betclic 1. Ligi chciał Ukraińca już zimą, pytał o niego także w czerwcu. Teraz złożył konkretną ofertę, która miałaby sprostać także finansowym oczekiwaniom piłkarza i jego ojca, który jest agentem 22-latka. Z otoczenia Chłania od kilku dni dochodzą do nas nieoficjalne głosy, że dziś faktycznie piłkarz jest najbliżej gry w Krakowie. A dokładnie właśnie z Wieczystej.
Chłań trafił do Lechii we wrześniu 2023 roku. Rozegrał w jej barwach 55 spotkań, zdobył 14 bramek i zanotował dziesięć asyst. Ostatni sezon nie był dla niego tak udany, jak rozgrywki w Betclic 1. Lidze, ale w końcówce rozgrywek prezentował dobrą formę. W ostatnim meczu ligowym wpisał się na listę strzelców.