Liverpool chce Bradleya Barcolę
Liverpool dość nieoczekiwanie zakończył miniony sezon jako mistrz Anglii. W letnim okienku transferowym władze “The Reds” pokazały, że zamierzają wesprzeć Arne Slota, który zastąpił Jurgena Kloppa na stanowisku trenera. Na Anfield trafił m.in. Florian Wirtz, Jeremie Frimpong i Hugo Ekitike. Na nowych piłkarzy wydano ponad 300 milionów euro.
Mimo kilku imponujących transferów władze klubu nie zamierzają się zatrzymywać. Cały czas trwają rozmowy w sprawie transferu Alexandra Isaka. Newcastle United ma jednak spore wymagania finansowe. Okazuje się, że Liverpool ma też plan awaryjny. Sacha Tavolieri ujawnił, że wkrótce gigant złoży ofertę za Bradleya Barcolę z Paris Saint-Germain. Mistrzowie Anglii interesują się reprezentantem Francji już od dłuższego czasu. Propozycja nie będzie przekraczać 100 milionów euro.
Na razie nie wiadomo, jak na ofertę zareaguje triumfator Ligi Mistrzów. Paryżanie mogą dyktować warunki, jeśli chodzi o Barcolę. Kontrakt 22-latka obowiązuje do czerwca 2028. Jedno jest pewne – jego odejście byłoby dużą stratą dla mistrza Francji. Mowa o piłkarzu, który w minionym sezonie strzelił 21 goli i zaliczył 21 asyst w 64 występach. Portal Transfermarkt wycenia go na 70 milionów euro.
Jeśli Liverpoolowi nie uda się dojść do porozumienia PSG, ruszy po Rodrygo, który stracił miejsce w pierwszym składzie Realu Madryt. Wszystko wskazuje na to, że ekipa z Anfield będzie też musiała kogoś sprzedać. Mówi się o możliwych transferach Darwina Nuneza i Harveya Elliotta.