HomePiłka nożnaBorek mówi wprost przed meczem Lecha z Crveną. “Żałuję”

Borek mówi wprost przed meczem Lecha z Crveną. „Żałuję”

Źródło: KS

Aktualizacja:

Lech Poznań w środę zagra z Crveną Zvezdą. Mateusz Borek w programie Kanału Sportowego przyznał, że żałuje jednej rzeczy. Chodzi o kwestie zdrowotne.

KS

Lech Poznań zagra z Crveną. Mateusz Borek żałuje

Lech Poznań w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów zagra z Crveną Zvezdą. Mateusz Borek w programie Kanału Sportowego podzielił się pewnymi spostrzeżeniami przed dwumeczem.- Ja muszę powiedzieć, że bardzo żałuję, że w tym najważniejszym dwumeczu, bo to jednak jest przepustka do czwartej rundy kwalifikacji i wiemy, co to oznacza finansowo dla polskiego klubu. To są zupełnie inne finanse. Zmierzam do tego, że chciałbym drużyny bez kontuzji, drużyny zgranej i drużyny z najlepszymi piłkarzami, którzy rozegrali ileś meczów razem – przyznał.

Dziennikarz odniósł się także do nowych zawodników Lecha Poznań. – To, że Rodriguez jest piłkarzem ciekawym, to widzimy. Natomiast nie jest gotowy na pełen wymiar czasowy. Co zrobi Honduranin Palma w Lechu? Nie wiemy. Możemy zachwycić się jednym zagraniem czy dośrodkowaniem. On ma bardzo wysoką klauzulę i tylko, kiedy zagra coś brylantowego, to Lech będzie mógł go wykupić – ocenił.

W Lechu zabraknie kilku ważnych zawodników pauzujących z powodu kontuzji.Spróbujmy sobie wyobrazić sytuację, że Lech przystępuje do dwumeczu z Crveną, ale ma zdrowego i w top formie Walemarka i Sousę. Ma Ishaka, ma Murawskiego. To jest moim zdaniem Lech mocniejszy 20-30% niż teraz. Teraz jest sporo niewiadomych – dodał Borek.

Pierwszy gwizdek meczu z Crveną w środę o 20.30.

Trwa program Kanału Sportowego przed eliminiacjami do europejskich pucharów:

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Malarz nakrył złodzieja w swojej akademii. „Co jest nie tak z ludźmi?!”
Benjamin Mendy zagrał w meczu Pogoni. Od razu w wyjściowym składzie
Garcia wróci, Szczęsny usiądzie na ławce. Ale… czy na pewno powinien?
Lech osłabiony na Rayo. Obrońca poza kadrą meczową
Dawidowicz wciąż bez klubu. Wyląduje w… Brazylii?
Nie żyje 26-letni siatkarz. Został porażony prądem w basenie
Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”
Inter – Kajrat. Co z Zielińskim? Włoskie media wiedzą
Hiszpanie są zgodni: Liverpoolowi należał się rzut karny
Niepokój w Paryżu po kontuzji Hakimiego. Wyglądało to źle