HomePiłka nożnaTriumfator Ligi Mistrzów, mistrz Włoch i zabójczy duet. To na nich musi uważać Lech Poznań!

Triumfator Ligi Mistrzów, mistrz Włoch i zabójczy duet. To na nich musi uważać Lech Poznań!

Źródło: KS

Aktualizacja:

Na papierze Crvena Zvezda Belgrad jest faworytem starcia z Lechem Poznań. I nie ma co się dziwić, skoro w jej szeregach znajdziemy triumfatora Ligi Mistrzów, mistrza Włoch, czy kilka lokalnych gwiazd. Oto piłkarze Crveny, na których Lech musi w szczególności uważać.

Marko Arnautović

IMAGO/NEWSPIX.PL

Lech Poznań ma przed sobą wymagający dwumecz w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów z mistrzem Serbii, Crveną Zvezdą Belgrad. Na domiar złego “Kolejorz” zagra bez Afonso Sousy, który oficjalnie ma uraz, a nieoficjalnie negocjuje z saudyjskim klubem. Crvena też będzie nieco osłabiona, ale w jej szeregach nie brakuje uznanych piłkarzy.

Oto gracze, na których Lech musi w szczególności uważać:

Marco Arnautović

To zdecydowanie największe nazwisko na naszej liście. Zachowując proporcję Marco Arnautović przypomina nieco Zlatana Ibrahimovicia. To taki Zlatan w wersji light. Mierzący 192 cm Austriak też jest środkowym napastnikiem, który ma świetną technikę, zdobywa ładne bramki i ma niekonwencjonalne pomysły. I tak jak Szwed ma łatkę łobuza, który miał trudne dzieciństwo i który lubi rozrabiać także na boisku, o czym świadczy fakt, że zobaczył w karierze kilka czerwonych kartek i grubo ponad 70 żółtych. Arnautović, tak jak “Ibra”, zdobywał też bramki dla Interu. Ale od początku.

Arnautović urodził się w 1989 roku w Wiedniu, jego ojciec jest Serbem, a matka Austriaczką. Różniły ich narodowości, ale łączyła za to religijność, bo Marco wychował się w prawosławnym domu. I choć jego rodzina była zamożna, to dzieciństwo spędził z szemranym towarzystwem.

– Nie byłem żadnym gangsterem, ale kilku moich kumpli trafiło do więzienia. To nie było najlepsze środowisko, ale uratowała mnie piłka. Dziś dziękuję rodzinie i bogu, że nie siedzę dziś za kratkami – wyznał kiedyś piłkarz.

Jego trudny charakter sprawiał, że w czasach juniorskich często był wyrzucany w klubach. Ale zła reputacja nie dotarła do Holandii, bo w 2006 roku ściągnęło go Twente, gdzie grał w drużynie młodzieżowej, a później w pierwszym zespole. Sezon 2009-10 spędził na wypożyczeniu w Interze, ale trudno było mu się przebić w Mediolanie. I nic w tym dziwnego, bo Jose Mourinho miał też do dyspozycji m.in. Diego Milito, Samuela Eto’o, Gorana Pandeva czy Mario Balotellego.

Marco był wtedy dzieciakiem i to trudnym dzieciakiem – wspominał Portugalczyk, który wystawił Austriaka tylko w trzech ligowych meczach.

Ale Arnautović zakończył tamten sezon z potrójną koroną, choć ani w Pucharze Włoch, ani w Lidze Mistrzów nie zagrał. Zaliczył tylko 56 minut w Serie A. Do Interu wrócił jednak po 13 latach. W międzyczasie grał w Niemczech (Werder Brema), Anglii (West Ham, Stoke City), Chinach (Shanghai SIPG) oraz włoskiej Bolonii, gdzie w latach 2021-2023 strzelił 25 goli w 58 meczach. W minionym sezonie strzelił dla Interu siedem goli.

Latem trafił na zasadzie wolnego transferu do Crveny. Wszystko jednak wskazuje, że środowy mecz rozpocznie na ławce rezerwowych, bo wciąż nie jest w optymalnej dyspozycji przez drobny uraz kostki.

Rade Krunić

Rade Krunić to 31-letni reprezentant Bośni i Hercegowiny, który – z perspektywy piłkarzy Lecha – także ma bardzo imponujące CV. Ponad dekadę temu trafił na Półwysep Apeniński, Nie przebił się co prawda Hellasie Werona, ale w Empoli spisywał się na tyle dobrze, że latem 2019 roku zgłosił się po niego Milan. Na San Siro rozegrał 139 spotkań i świętował z Milanem mistrzostwo Włoch z 2022 roku. W kolejnym sezonie dotarł do półfinału Ligi Mistrzów, ale w nim lepszy okazał się Inter Mediolan. W LM zanotował łącznie aż 27 meczów. 

Po przygodzie z Milanem, był przez moment zawodnikiem Fenerbahce, gdzie spotkał Jose Mourinho. Rok temu trafił do Crveny. Krunić to defensywny pomocnik, który nie boi się pracy w obronie, ma przyzwoitą technikę i potrafi zagrać ciekawą prostopadłą piłkę. Trzeba będzie uważać na jego podania.

Aleksandar Katai

Aleksandar Katai to 34-letni pomocnik, który jest ikoną Crveny. 15-krotny reprezentant Serbii ma w swoim CV grę dla Los Angeles Galaxy czy Chigaco Fire, ale przede wszystkim jest kojarzony z Crveną, z którą zdobył sześć mistrzostw Serbii i tyle samo pucharów kraju. W jej barwach rozegrał aż 270 spotkań, zdobył 134 bramki i zanotował 66 asyst. To prawdziwy numer “10”, który świetnie współpracuje na boisku z kapitanem Mirko Ivaniciem.

Katai i Ivanić to doświadczony duet wybitnych technicznie piłkarzy. którzy od lat stanowią o sile Zvezdy. Stanowią wielkie zagrożenie dla Lecha – mówił we wtorkowym Tylko Sporcie Przemysław Siemieniako z “Piłkarskich Bałkanów”.

Pozostali gracze warci uwagi:

Milson – 25-letni reprezentant Angoli. Niski (170 cm), ale piekielnie szybki skrzydłowy, który w barwach Crveny ma 10 bramek i siedem asyst w 41 spotkaniach.

Bruno Duarte – 29-letni Brazylijczyk. Uniwersalny napastnik, który może zagrać na szpicy, lub jako cofnięty atakujący. 24 gole w 49 meczach dla Crveny, to statystyka, która mówi sama za siebie.

Cherif Ndiaye – Reprezentant Senegalu ma 29 lat i mierzy aż 190 cm. Ma duże międzynarodowe doświadczenie. W lidze tureckiej, grając dla Goeztepe oraz Adany Demirspor, strzelił łącznie 29 goli w 83 meczach. Występował także w lidze chińskiej (9 bramek w 24 meczach). A w zeszłym sezonie z 19 golami został królem strzelców ligi serbskiej.

Timi Max Elsnik – Ważne ogniwo reprezentacji Słowenii. Środkowy pomocnik wyceniany na osiem milionów euro i jest to najwyższa wartość piłkarza mistrza Serbii na portalu “Transfermarkt.

Nemanja Radonjić – 44-krotny reprezentant Serbii, który biega na skrzydle. Ale akurat on na pewno nie wystąpi przeciwko Lechowi, bo naciągnął więzadła w kolanie, przez co będzie wyłączony z gry na dwa tygodnie.

Lech już zna kolejnych potencjalnych rywali

W przypadku ogrania Crveny Zvezdy i awansu do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów, Lech Poznań zmierzy się w niej ze zwycięzcą pary Dynamo Kijów – Pafos FC (19-20 i 26-27 sierpnia). Jeśli “zaś”Kolejorz” przegra, o awans do fazy ligowej Ligi Europy zagra z KRC Genk (21 i 28 sierpnia).


Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lech wreszcie dobrze przygotowany do pucharów! W poprzednich latach tak nie było
Jan Ziółkowski o krok od Romy! Kontrakt “czeka”!
Snajper Chelsea na celowniku ligowego rywala! Może zagrać w Lidze Mistrzów!
“To jest wojna”. Barca szuka luk prawnych na ter Stegena
Lech Poznań – Crvena Zvezda. Gdzie obejrzeć mecz III rundy el. LM? [TRANSMISJA]
Media: Moder opuści starcie przeciwko drużynie Polaka
Milan ma nowego zawodnika! Odrzucił wiele innych klubów!
Manchester United znalazł napastnika! Decydujące godziny!
Znakomite wieści dla Polski po wtorkowych meczach Ligi Mistrzów. Oto ranking UEFA!
Triumfator Ligi Mistrzów, mistrz Włoch i zabójczy duet. To na nich musi uważać Lech Poznań!