Rok temu Pogoń Szczecin zwolniła Jensa Gustafssona, a Szweda zastąpił Robert Kolendowicz. 44-latek poprowadził na razie “Portowców” w 39 spotkaniach, a jego drużyna ma w tym okresie bilans: 21 zwycięstw, 7 remisów oraz 11 porażek. Jego przyszłość została poruszona w programie “Moc Futbolu”.
– Czy Robert Kolendowicz ma bezpieczną pozycję? – zapytał Mateusz Borek.
– Na dwieście procent, tak! Uwielbiam go. A to co w nim szczególnie ujmuje, to prawdziwy lider i świetny strateg, który ma świetną komunikację z zawodnikami. Pamiętajmy, że mamy teraz 6 nowych piłkarzy, a rok temu Robert nie miał odpowiedniej kadry, pracował z 12 zawodnikami. Robert potrzebuje teraz trochę czasu, aby z nimi popracować. Mam pełen spokój, jeżeli chodzi o jego osobę. Mamy świetne relacje i chcemy, aby pracował z nami przez długie lata – stwierdził właściciel Pogoni Alex Haditaghi.
Prezes Pogoni wycenił Koulourisa!
W “Mocy Futbolu” było także o przyszłości Efthymiosa Koulourisa, króla strzelców Ekstraklasy.
– Jeśli podpisujesz kontrakt, to musisz go respektować. My przecież mamy bramkarza, który od dwóch lat nie zagrał, a co miesiąc dostaje od nas pensję. Obie strony powinny respektować umowy, które zawarły – powiedział Haditaghi.
– Wiem, że ma ofert ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Arabii Saudyjskiej – zdradził Mateusz Borek.
– Moje stanowisko jest jasne i nienegocjowalne. Muszę myśleć o interesie klubu i opiekować się kibicami Pogoni. Koulouris jest warty 3,5-4,5 milionów euro. Jeżeli tyle otrzymamy za niego, to będziemy mogli go jakoś zastąpić, ale na pewno nie sprzedamy go za 1,5 czy 2,5 miliona euro, bo to się nam po prostu nie opłaca. Mamy za niego też oferty z Turcji, MLS-u czy Rosji, ale nie chcę sprzedawać piłkarza do tego drugiego kraju. No i powtarzam Koulouris otrzymał też ofertę od nas, by stać się najlepiej opłacanym piłkarzem w historii naszego klubu – odpowiedział właściciel Pogoni.
Więcej poniżej: