Iga Świątek jeszcze nie grała z tą zawodniczką
Iga Świątek ma za sobą fantastyczny Wimbledon. Raszynianka wygrała londyński turniej wielkoszlemowy po raz pierwszy w karierze. W finale nie dała żadnych szans Amandzie Anisimowej. Pokonała Amerykankę urodzoną w Rosji 6:0, 6:0.
Polska tenisistka zaczyna sezon na kortach twardych od występu w turnieju rangi WTA 1000 w Montrealu. Dzięki rozstawieniu 24-latka automatycznie awansowała do drugiej rundy. Czekała jedynie na zwyciężczynię starcia Julia Putincewa (46. WTA) – Hanyu Guo (259. WTA).
Zdecydowaną faworytką meczu była reprezentantka Kazachstanu. Stało się jednak coś nieoczekiwanego. Zawodniczka z trzeciej setki rankingu przełamała swoją rywalkę aż pięć razy. Z perspektywy Putincewej szczególnie niepokojące może być to, co stało się na początku drugiego seta. Zawodniczka urodzona w Moskwie prowadziła 2:0, lecz przegrała pięć z następnych sześciu gemów. Guo wygrała mecz 6:3, 6:3. Spotkanie trwało zaledwie 87 minut.
Hanyu Guo zmierzy się z Igą Świątek po raz pierwszy w swojej karierze. Chinka bardzo dobrze radzi sobie w grze podwójnej. Wygrała łącznie cztery turnieje debla. Jeśli chodzi o grę pojedynczą, nie ma na swoim koncie większych osiągnięć.
Dzięki dobrym występom w Montrealu Iga Świątek może zmniejszyć dystans do Aryny Sabalenki i Coco Gauff w rankingu WTA – zwłaszcza, że “Saba” nie weźmie udziału w zawodach. Dwa lata temu polskiej tenisistce udało się dostać do półfinału turnieju. Do dziś jest to jej najlepszy wynik na kanadyjskich kortach.
Mecz Iga Świątek – Hanyu Guo odbędzie się 29 lipca (wtorek).