Raków finalizuje transfer Tomasza Pieńki
Raków Częstochowa i Lech Poznań walczyły o mistrzostwo Polski do ostatniej kolejki sezonu 2024/25. Latem rywalizacja przeniosła się na rynek transferowy. Od kilku tygodni mówi się, że oba kluby są zainteresowane Tomaszem Pieńko z Zagłębia Lubin. Pojawiały się m.in. informacje o tym, że działacze Kolejorza rozmawiali o młodzieżowym reprezentancie Polski po meczu o Superpuchar Polski.
Nowymi informacjami podzielił się Tomasz Włodarczyk. Dziennikarz ustalił, że w tym momencie to Medaliki są bliżej podpisania kontraktu z 21-latkiem. Pomocnik miał ustalić warunki umowy. Jednocześnie trwają negocjacje z “Miedziowymi”. Choć nie ma jeszcze porozumienia, Raków najprawdopodobniej wyda kwotę przekraczającą 1,5 miliona euro. W umowie znajdzie się też procent od następnego transferu.
Dla Zagłębia Lubin letnie okienko jest ostatnim momentem na sprzedaż piłkarza, który strzelił 11 goli i zaliczył cztery asysty w 107 występach na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Wszystko przez to, że kontrakt 21-latka wygasa w czerwcu 2026.
Wicemistrzowie Polski są jednak przygotowani na to, że transfer ostatecznie nie dojdzie do skutku. Bułgarskie media poinformowały, że do ekipy Marka Papszuna najprawdopodobniej dołączy Marin Petkow, a więc gwiazda Lewskiego Sofia. Włodarczyk potwierdza, że doszło do porozumienia. Zaznacza jednak, że Petkow trafi do Częstochowy tylko wtedy, gdy rozmowy ws. Pieńki nie pójdą po myśli Michała Świerczewskiego.