HomeExtraLech rozpoczyna walkę o Ligę Mistrzów. Pierwsza przeszkoda nie taka prosta, jak się wydaje

Lech rozpoczyna walkę o Ligę Mistrzów. Pierwsza przeszkoda nie taka prosta, jak się wydaje

Źródło: Kanał Sportowy/TVP Sport

Aktualizacja:

Lech Poznań już dziś rozpocznie walkę o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski w drugiej rundzie eliminacji zmierzą się z islandzkim Breidablikiem, który postraszył w pierwszej rundzie pokonując w dwumeczu albańską Egnatię aż 5:1. To wcale nie jest zespół, którego należy lekceważyć.

IMAGO/NEWSPIX.PL

Lech Poznań zaczyna walkę o Ligę Mistrzów. Breidablik postraszył

Lech Poznań źle rozpoczął sezon 2025/26. Najpierw mistrzowie Polski przegrali w Superpucharze Polski z Legią, a później w pierwszej kolejce zmagań ligowych ulegli 1:4 Cracovii. Nie są to dobre informacje przed startem walki o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Ta rozpocznie się już dziś od meczu z islandzkim Breidablikiem. 

Lech Poznań z racji mistrzostwa Polski walkę o Ligę Mistrzów rozpoczyna od drugiej rundy. Islandczycy z racji niższego położenia tego kraju w rankingu UEFA mierzyli się już w pierwszej rundzie. I tam postraszyli. Ich rywalem był albański zespół Egnatia Rrogozhine, a dwumecz zakończył się wysokim zwycięstwem Islandczyków 5:1. O ile w pierwszym meczu w Albanii górą byli gospodarze (1:0), to w rewanżu Breidablik rozgromił rywali aż 5:0. Ten wynik z pewnością poszedł w świat i pokazał, że to nie będzie dla “Kolejorza” łatwa przeszkoda. Choć oczywiście na papierze, mimo falstartu w rozgrywkach, faworytem jest Lech.

Lech Poznań zagra z amatorskim zespołem? To mit!

Zespoły z niżej notowanych lig, jak chociażby islandzkiej, często uznawane są za drużyny częściowo amatorskie. To jednak niekiedy błędne myślenie i tak jest w przypadku Breidanbliku. W klubie grają piłkarze profesjonalni – głównie Islandczycy. Klub ma też bardzo dobrą akademię. 

Hubert Kotus, który doskonale zna islandzki futbol, w rozmowie z TVP Sport opowiedział nieco o specyfice ligi islandzkiej. – Zdarzają się półzawodowe drużyny, ale tutaj pewne rzeczy wyglądają inaczej. U nas słysząc hasło półamator, myśli się, że piłkarz musi iść do pracy, ponieważ nie jest w stanie się utrzymać z grania. Na Islandii patrzy się bardziej kulturowo – przyznał. 

To nie jest kolosalna różnica, wszystko coraz mocniej się zaciera. Wydaje mi się, że piłkarza z Islandii czy Wysp Owczych jesteś w stanie wpasować do klubu z Ekstraklasy. Moim zdaniem wielu zawodników poradziłoby sobie w Polsce (…).  Są kluby w Ekstraklasie, gdzie płaci się mniej więcej 3-5 tysięcy euro, są takie, gdzie można zarobić kilkanaście i więcej tysięcy – dodał ekspert.

Warto dodać, że Breidablik w sezonie 2023/24 zapisał się na kartach islandzkiego futbolu. Został pierwszym w historii zespołem z Islandii, który zagrał w fazie grupowej europejskich pucharów. A to tylko potwierdza, że nie mamy do czynienia z amatorami.

Jak gra Breidablik? Są w trakcie sezonu

Przed wtorkowym spotkaniem postanowiliśmy przyjrzeć się temu, jak gra rywal Lecha oraz kogo potencjalnie należy się obawiać. W krótkiej wymianie zdań z jednym z islandzkich dziennikarzy usłyszeliśmy, że to zespół na pewno bardzo dobrze wygląda w kontrach i ma szybkich zawodników ofensywnych. Na to z pewnością będą musieli uważać defensorzy Lecha. W meczu z Egnatią aż trzy gole padły po kontrach. Siłą zespołu jest także przygotowanie motoryczne i duża wydolność. To zespół, który potrafi w każdym meczu bardzo dużo biegać.

W Poznaniu Islandczycy na pewno nastawią się w dużej mierze na defensywie i będą upatrywać swoich szans w szybkich atakach. Wszystko po to, aby wywieźć korzystny wynik i dać sobie szanse w rewanżu. Na pewno w drugim meczu atutem Islandczyków będzie nawierzchnia. Mecz zostanie rozegrany na sztucznej trawie, do której są oni przyzwyczajeni, ale Lech niekoniecznie.

Inną z rzeczy, na którą warto zwrócić uwagę, jest fakt, że Breidablik jest w trakcie sezonu ligowego i jest w rytmie meczowym. Na Islandii gra się systemem wiosna-jesień i za drużyną już 15 kolejek zmagań ligowych. W przeciwieństwie do Lecha, który sezon dopiero zaczyna i się zgrywa.

Lech musi uważać na tych zawodników!

Choć kadra Breidabliku składa się głównie z młodych Islandczyków, to jest kilka nazwisk, na które w szczególności należy zwrócić uwagę. Z bardzo dobrej strony przeciwko Albańczykom zaprezentował się Oli Valur Omarsson – choć nominalny obrońca, to grał na skrzydle. Wprowadził sporo “wiatru”, a w 69. minucie wpisał się na listę strzelców. Groźni będą z pewnością również autorzy dubletów z meczu z Albańczykami – Viktor Karl Einarsson oraz Ágúst Orri Thorsteinsson.

Breidablik - "11" złożona z najbardziej wartościowych zawodników (źródło: Transfermarkt.de)
Breidablik – “11” złożona z najbardziej wartościowych zawodników (źródło: Transfermarkt.de)

Defensorzy i bramkarz Lecha będą musieli uważać też na podstawowego napastnika zespołu – Tobiasa Thomsena. To jedyny obcokrajowiec w kadrze islandzkiej drużyny. Trafił do niej w marcu i w dotychczasowych 18 występach zdobył dziesięć bramek i zanotował trzy asysty.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na postać trenera Halldora Arnasona. Ten młody szkoleniowiec pracuje w zespole od października 2023 roku i jest bardzo ceniony przez kibiców i władze klubu. Doprowadził drużynę już do kilku sukcesów i kolejnym celem będzie przejście do kolejnej rundy el. do Ligi Mistrzów.

Pierwszy mecz w Poznaniu rozpocznie się dziś (22.07) o 20.30. Rewanż 30 lipca o 20.30. Zwycięzca dwumeczu zagra w kolejnej rundzie z Lincoln Red Imps albo Crveną Zvezdą.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Złe wieści dla Wisły Kraków. Kontuzja zawodnika w sparingu
Legenda zastąpi Mourinho? On może zostać nowym trenerem Fenerbahce!
Legia popełniła wtedy błąd. Reprezentant Polski był gotowy do transferu
Do tego transferu nie dojdzie. Pogoń Szczecin odrzuciła tego piłkarza
Jest na liście transferowej. Ten piłkarz nie ma przyszłości w Legii Warszawa
Taki napis pojawił się na meczu Ukraina – Francja we Wrocławiu!
Te dwie pozycje chce wzmocnić Pogoń Szczecin na finiszu okienka
Ostra wymiana zdań na linii dziennikarz – Fernando Santos! Te słowa padły na konferencji!
Brzęczek był bardzo blisko objęcia tej reprezentacji. Kompletnie niespodziewany kierunek
Cieszynka Casha skierowana w Probierza? Koźmiński rzuca nowe światło!