Artur Wichniarek uderzył w Roberta Gumnego
W letnim okienku transferowym do Lecha Poznań wrócił Robert Gumny. Przez ostatnie pięć lat reprezentant Polski zaliczył 101 występów na poziomie Bundesligi. Choć mógł liczyć na regularną grę w barwach Augsburga, nie udało mu się przejść do lepszego klubu. Defensor miał też pecha, jeśli chodzi o kontuzje. W marcu zeszłego roku zerwał więzadła krzyżowe.
Artur Wichniarek twierdzi, że 27-latek miał bardzo duży potencjał. Zdaniem “Króla Artura” Gumny mógł nawet być lepszy od… Łukasza Piszczka. W programie Kanału Sportowego pt. “Loża Piłkarska” zdradził, dlaczego obrońca nie został w Niemczech.
– Miałem wrażenie, że przychodząc do Augsburga nie miał praktycznie żadnej konkurencji na prawej stronie. Ta prawa strona była strasznie słaba. Naprawdę miał szanse na to, by stać się jednym z najlepszych prawych obrońców na poziomie Bundesligi i zastąpić z automatu Łukasza Piszczka jako jednego z najlepszych prawych obrońców w historii reprezentacji. Nie wiem, czy miał aż takie papiery na granie, ale na pewno miał ogromny talent – powiedział Wichniarek.
– Możecie zadzwonić do Roberta i zapytać go, od czego był uzależniony. Ja nie mówię o używkach, tylko o PlayStation. Wiedząc o tym, że będzie debiutował w Bundeslidze, grał do trzeciej nad ranem – ujawnił.
Program Kanału Sportowego pt. “Loża Piłkarska” można obejrzeć poniżej.