Jagiellonia chce zatrzymać Pululu
Jagiellonia Białystok przystąpi do sezonu 2025/26 bez wielu piłkarzy, którzy pomogli klubowi dostać się do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Latem zespół opuścił m.in. Darko Churlinov, Enzo Ebosse, Joao Moutinho i Jarosław Kubicki. Pojawiały się też spekulacje na temat dalszej przyszłości Afimico Pululu. Nie od dziś wiadomo, że król strzelców Ligi Konferencji cieszy się dużym zainteresowaniem zagranicznych klubów. Mówi się, że 26-latek jest na liście życzeń Udinese i Nantes.
Potencjalnych kupców interesuje przede wszystkim to, że kontrakt snajpera wygasa już w czerwcu 2026. Według nieoficjalnych informacji Duma Podlasia chciała jednak, żeby Pululu został w klubie na dłużej. Doniesienia potwierdził Łukasz Masłowski.
– Nie daje po sobie tego poznać, jest bardzo uczciwy i sumiennie pracuje. Cenię to sobie. Z tyłu głowy pewnie wie, po jakim jest sezonie. Każdy piłkarz ma ambicje trafić do lepszej ligi, zarabiać lepsze pieniądze. Kariera piłkarza jest jedna i jest dosyć krótka. Myślę, że podchodzi do tego bardzo racjonalnie. Byle jaką ofertą się nie zadowoli. Myślę, że nawet nie wyklucza tego, żeby zostać w Jagiellonii kolejny rok – albo dłużej. To nie jest dla niego nieszczęście, on cały czas się rozwija – powiedział dyrektor sportowy białostoczan w rozmowie z “Polsatem Sport”.
– Ta propozycja już padła, otworzyliśmy rozmowy. Wiem, że pozostawienie Afimico na dłużej nie będzie łatwe. On też ma swój wiek i swoje ambicje, ale uważam, że warto podjąć taki temat. Czasu na negocjacje mamy dość sporo. Tak naprawdę obowiązuje go rok kontraktu. Zobaczymy, co to przyniesie – podsumował.