Trump obejrzy finał KMŚ z trybun
W najbliższą niedzielę na stadionie MetLife w East Rutherford (New Jersey) odbędzie się wielki finał zreformowanych Klubowych Mistrzostwach Świata. O tytuł powalczy Chelsea ze zwycięzcą środowego półfinału, w którym PSG zmierzy się z Realem Madryt.
Wiadomo już, że mecz decydujący o końcowym triumfie z wysokości trybun obejrzy Donald Trump, który już w marcu otrzymał zaproszenie na ten mecz od Gianniego Infantino. Jak zauważa “USA Today”, nie jest to pierwszy przykład zacieśnionych relacji między prezydentem USA, a głównym sternikiem FIFA.
Nowe biuro FIFA w Trump Tower
Od momentu ponownego objęcia stanowiska prezydenta Stanów Zjednoczonych, Trump zaszczycił swoją obecnością m.in. na Super Bowl czy poszczególnych galach UFC. Sam Infantino z kolei regularnie pojawia się w Białym Domu, nie tylko przy okazji zaproszeń na wydarzenia sportowe.
Jakby tego było mało, nie tak dawno FIFA otworzyła swoje nowe biuro w nowojorskim Trump Tower. Ma ono być główną siedzibą przy okazji przyszłorocznych mistrzostw świata, które odbędą się właśnie w USA, a także Kanadzie i Meksyku.
Przy okazji wizyty w Nowym Jorku przed kilkoma dniami prezydent FIFA wyjaśniał, że lokalizacja biura w obiekcie należącym do prezydenta Stanów Zjednoczonych jest uwarunkowana globalizacją. – FIFA to organizacja globalna, a żeby być globalnym, trzeba być lokalnym, trzeba być wszędzie – ogłosił.