HomePiłka nożnaSztuczna inteligencja wkroczyła w świat piłki nożnej! Oto przyszłość futbolu!

Sztuczna inteligencja wkroczyła w świat piłki nożnej! Oto przyszłość futbolu!

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Sztuczna inteligencja z przytupem wkroczyła w praktycznie wszystkie sfery naszego życia. Nie inaczej jest ze światem piłki nożnej. Narzędzia wykorzystujące AI to coraz częstsze wyposażenie klubowych biur i gabinetów. Najczęściej korzystają z nich jednak skauci. Nadchodzi nowa era wyszukiwania futbolowych talentów!

sevillafc.es

Sztuczna inteligencja wkroczyła do świata futbolu

Sztuczna inteligencja opanowuje coraz więcej sfer współczesnego świata. Narzędzia wykorzystujące AI zastępują trywialne sposoby rozwiązywania codziennych problemów. W kilka sekund za pomocą jednego z internetowych pomagierów, zaprogramowanych przez mądre kalifornijskie głowy, można stworzyć grafikę, streścić tekst czy opracować plan podróży. Zręczniejsi użytkownicy posługują się tymi stronami do tworzenia bardziej skomplikowanych filmów lub pisania rozbudowanych dokumentów.

Jednym z głównych celów sztucznej inteligencji jest ułatwianie życia. Komputer ma wykonywać żmudne czynności szybciej, przystępniej i w bardziej uporządkowany sposób. Pozwoli to ludziom na skierowanie uwagi na inne, ważniejsze działania, podczas gdy AI zajmie się czasochłonną i niezbyt kreatywną pracą.

Nie inaczej jest ze światem futbolu. Współczesna piłka nożna w dużej mierze opiera się na wykorzystywaniu mniej lub bardziej rozwiniętych technologii. Jeszcze kilkanaście lat temu mecze odbywały się bez VAR-u czy systemu goal-line. Teraz trudno wyobrazić sobie piłkarską rywalizację, która pozbawiona byłaby tych dobrodziejstw nauki.

Mamy takie czasy, że cyfryzacja i technologia używana jest właściwie w każdej dziedzinie życia i tak na dobrą sprawę trudno już sobie wyobrazić, żeby było inaczej. Dotyczy to też skautingu. AI wykorzystywane jest do analizy danych, statystyk czy wideo. W mniejszym bądź większym stopniu korzystają z niego wszystkie profesjonalne kluby (i nie tylko). Ułatwia to pracę dyrektorom sportowym, trenerom i skautom, pomaga też optymalizować cały proces wyszukiwania zawodników, dostarczając dodatkowych możliwości – mówi nam Kamil Tybor, szef skautingu Hutnika Kraków.

Skauting w nowej formie

Sztuczna inteligencja pozwala skautom na znajdowanie zawodników dopasowanych pod szczegółowe zapotrzebowania trenerów. Nie trzeba już jeździć po niszowych stadionach, porównywać poszczególnych piłkarzy i pisać wielostronicowych raportów z ich statystykami. “The Guardian” opisuje, że w pracy poszukiwacza talentów niezwykle przydatna jest platforma Eyeball. Śledzi ona rozgrywki juniorskie na całym świecie, aby wyszukać najbardziej utalentowanych graczy. Z jej usług korzystają takie kluby jak m.in. Benfica, Burnley czy Bodo/Glimt.

Platforma dysponuje bazą danych wideo, na których można sprawdzić, jak radzi sobie obserwowany zawodnik. Dostępne są również specjalne kategorie, za pomocą których można szukać określonych graczy pod konkretne pozycje i profile. Co ciekawe, skonfigurowanie charakterystyki najlepszego gracza odbyło się, dzięki analizie gry najwybitniejszych współczesnych piłkarzy. “The Guardian” podaje przykład, że do stworzenia profilu “rasowej dziewiątki” posłużyły cechy m.in. Roberta Lewandowskiego czy innych wybitnych napastników. Skauci będą więc mogli zgłosić zapotrzebowanie na młodego zawodnika, który swoim stylem gry przypomina snajpera Barcelony, a Eyeball znajdzie odpowiednich kandydatów.

Są już pierwsze owoce takiej technologii. “The Guardian” wymienia, że 19-letni pomocnik z Wybrzeża Kości Słoniowej Abdoulaye Kante został w ten sposób wyskautowany przez Troyes. Charlotte FC natomiast zawiedzięcza platformie ściągnięcie do swej akademii innego Iworyjczyka, 19-letniego środkowego obrońcy Assane’a Ouedraogo.

Podobni do Lewandowskiego

Na podobnej zasadzie co Eyeball, choć bez klipów wideo, działa portal scoutingstats.ai. Wystarczy samo wpisanie nazwiska piłkarza, którego profil nas interesuje. Natychmiast wyskoczy pełna strona przeróżnych liczb, statystyk i grafik, obrazujących charakterystykę danego gracza. Pojawią się również zawodnicy podobni do wyszukanego zawodnika. Platforma podaje na przykład, że do Lewandowskiego zbliżony aż w 91 procentach jest argentyński 32-letni snajper Racing Club, Adrian Martínez. W 90 procentach natomiast do polskiego napastnika podobny jest 24-letni atakujący z belgijskiego VV St. Truiden, Włoch Adriano Bertaccini.

Inna strona, ai.io, dostarcza wielu różnych danych, przede wszystkim z zakresu fizyczności zawodników. Mierzy takie parametry jak zmęczenie piłkarza, szybkość jego sprintów czy reakcji. Platforma jest popularna wśród klubów amerykańskiej MLS, korzysta z niej również angielska Chelsea.

To nie zabawa dla biednych

Najbardziej popularnym, a zarazem najbardziej znanym systemem, a raczej platformą jest WyScout od firmy HUDL, który korzysta z silników AI. Istnieje wiele takich platform, jak „grzyby po deszczu” wyrastają też nowe. To, z jakich korzysta jakiś klub, zależy wyłącznie od jego filozofii i możliwości – opowiada Tybor.

Obecnie skauci używają wielu narzędzi w obszarze analizy danych czy wideo, które są bardzo przydatne i pozwalają jeszcze dokładniej określić teraźniejszy potencjał zawodnika, a co za tym idzie – lepiej dopasować go do profilu pożądanego przez klub. Zwłaszcza wielkie, bogatsze organizacje w oparciu o AI tworzą własne bazy danych, pozwalające ocenić i modelować dynamikę rozwoju graczy. Jeżeli mówimy stricto o pracy skauta, to technologia pozwala oszczędzić czas, wprowadza większą dokładność i pozwala wyszukać oraz przetworzyć większą ilość danych – dodaje nasz rozmówca.

Podsumowując, AI w wielu przypadkach stanowi podporę dla całościowej analizy potencjału obserwowanego piłkarza, daje też możliwości porównania go z innymi na podstawie konkretnie określonych, wybranych czy pożądanych cech. Należy jednak zachowywać proporcje i pamiętać, że obecnie tylko największe kluby mogą sobie pozwalać na nieograniczone korzystanie z AI, ponieważ to dodatkowe i spore koszty – kończy.

Pionierzy z Sewilli

Poszukiwania pioniera w kwestii wykorzystywania sztucznej inteligencji do codziennej pracy skautingowej prowadzą do Hiszpanii, a konkretnie do stolicy Andaluzji. Sevilla FC to obecnie wzór, jeśli chodzi o zastosowanie AI do oceny potencjału i umiejętności piłkarzy.

Wprowadziliśmy technologie, które pozwalają nam ocenić, czy wartość danego zawodnika jest wyższa, czy niższa od tego, jakie umiejętności prezentuje. Czy jego cena jest zawyżona, czy wręcz przeciwnie. Niektóre cechy, takie jak przywództwo, nie są łatwe do zmierzenia – stwierdził Elias Zamora-Sillero, szef departamentu technologicznego w Sevilli, na konferencji theCUBE.

Zamora-Sillero to niezwykle ciekawa postać w klubie z Andaluzji. Posiada tytuł magistra fizyki, który zdobył na Universidad de Sevilla, a następnie na tej samej uczelni obronił doktorat z matematyki. Jego ścisły umysł przydaje się w codziennej pracy dla Los Nervionenses.

Wyjątkowy wynalazek

Sevilla korzysta z programu o nazwie “Scout Advisor”. Został on stworzony z pomocą modelu językowego Llama od Mety oraz oprogramowania IBM Watsonx, który z kolei wychodzi ze stajni IBM, jednego z najstarszych przedsiębiorstw informatycznych na świecie. Klubowa platforma wykorzystuje AI do analizy danych i szacowania potencjału oraz wartości gracza, który rozpatrywany jest przez dział skautingu.

Szybkość wdrażania technologii i sztucznej inteligencji w klubach sportowych znacznie się zwiększa. Myślę, że w ciągu 12 czy 18 miesięcy to tempo będzie jeszcze większe. W ciągu najbliższych dwóch sezonów takie praktyki staną się zdecydowanie bardziej powszechne – zapowiada cytowany przez portal “The Globe and Mail” Dave McCann, były prezes kanadyjskiego oddziału IBM, a obecnie doradca firmy na Europę, Afrykę oraz Bliski Wschód.

Scout Advisor dokonuje syntezy takich parametrów jak wzrost, waga, szybkość, liczba strzelonych goli czy rozegranych minut, ale również danych z raportów tekstowych, które przygotowywali skauci Sevilli. Dzięki temu, sztuczna inteligencja potrafi dostarczyć najbardziej odpowiednich kandydatów pod sprecyzowany profil, jaki akurat znajduje się na radarze klubu.

Ludzka perspektywa

Narzędzie wykorzystywane przez Sevillę chwalone jest za to, że w swoich raportach uwzględnia nie tylko statystyki liczbowe, ale też parametry, które trudno jednoznacznie zmierzyć. Takie połączenie daje hiszpańskiemu klubowi wyjątkową wiedzę na temat zawodnika i jego możliwych perspektyw na przyszłość.

Kiedy ludzie myślą o technologii, wyobrażają sobie bezduszne roboty. Technologia jednak w wielu przypadkach przyjmuje ludzką perspektywę. Ludzie z IBM zwrócili się do nas, ponieważ stawaliśmy się coraz dojrzalsi w kwestii technologii w tym piłkarskim ekosystemie – stwierdził Zamora-Sillero.

Skauci Sevilli mogą wpisać w aplikację szukaną frazę, którą najczęściej jest charakterysytyka gracza szukanego na daną pozycję. Portal about.fb.com podaje przykład, że Scout Advisor na komendę “show me talented wings” pokazuje graczy z dobrym dryblingiem i umiejętnością do kreowania przestrzeni, podczas gdy inne strony wykorzystujące AI mogłyby… zaprezentować przepis na skrzydełka z kurczaka (po angielsku wing może oznaczać zarówno skrzydłowego, jak i właśnie wskazany kawałek mięsa). Różnica polega więc na dostosowaniu języka aplikacji do potrzeb czysto piłkarskich.

Na przestrzeni miesięcy Sevilla udoskonaliła swoją aplikację. Według raportu about.fb.com, klub zainwestował m.in. w skrócenie czasu potrzebnego na ocenę zawodnika czy wzmocnienie narzędzia do wydania opinii o danym graczu.

Wisła wyznacza trendy

Przykładem zastosowania AI na polskim podwórku jest natomiast Wisła Kraków. Wokół uznanego klubu zrobiło się głośno, gdy pod koniec grudnia 2023 roku nowym trenerem Białej Gwiazdy został Albert Rude. Hiszpan został wskazany właśnie przez sztuczną inteligencję. Jarosław Królewski tłumaczył, że na bazie preferencji pierwszoligowca dotyczących m.in. stylu prowadzenia zespołu czy relacji z piłkarzami stworzono system, który następnie wyłonił listę szkoleniowców, których powinna zatrudnić Wisła. Ostatecznie z tego grona stery drużyny powierzono Rude.

Być może Hiszpan faktycznie jest solidnym fachowcem, lecz akurat pod Wawelem nie poszło mu najlepiej. Poprowadził Białą Gwiazdę w zaledwie 18 spotkaniach, z których wygrał jedynie osiem. Nie zdołał wprowadzić Wisły do Ekstraklasy. Z końcem maja ubiegłego roku stracił pracę w drużynie.

Jarosław Królewski, prezes i jeden z właścicieli klubu, nie poddaje się jednak w staraniach o uczynienie z AI ważnego narzędzia funkcjonowania nie tylko podmiotów piłkarskich, ale również większych organizacji, nawet na szczeblu państwowym. W rozmowie z serwisem bankier.pl podkreślał wagę sztucznej inteligencji. Postulował nawet utworzenie specjalnego Ministerstwa Sztucznej Inteligencji.

Statystyki to nie wszystko

Sztuczna inteligencja nie jest wykorzystywana jednak wyłącznie do gromadzenia i tworzenia statystyk czy porównywania zawodników. Hugo Vicente, trener i ekspert od rozwoju piłkarzy oraz metodologii treningowej pracujący obecnie w norweskim Viking FK, pisze, że istnieją narzędzia, które pozwalają klubom na przykład analizować klipy wideo pod kątem taktycznym lub przewidywać, jakim ryzykiem kontuzji obarczony jest dany gracz.

Są trenerzy, którzy przykładają większą wagę do statystyk i dość mocno opierają się w swojej pracy właśnie na nich, ale istnieją też tacy, którzy oczywiście korzystają z wszystkich dostępnych narzędzi, ale w większym stopniu ufają swojemu doświadczeniu, statystyki traktując jako przydatny, lecz dodatkowy element – tłumaczy Tybor.

Statystyki pogłębiają analizę, pomagają mocniej oceniać interesujące nas aspekty, mogą zwracać uwagę na niektóre elementy, uwypuklać atuty czy niedoskonałości. Są bardzo przydatne, jednak według mnie najważniejsza jest i tak obserwacja. Nie sugerowałbym się tylko statystykami, zwłaszcza, że piłkarz to indywidualna jednostka, a to, co widać na boisku, to nie wszystko. W grę wchodzą dodatkowe aspekty – tłumaczy nasz rozmówca.

Pole do poprawy

Sztuczna inteligencja dostarczy liczby, porówna statystyki czy nawet klipy. Wyszuka zawodnika, która może być podobny do drugiego pod względem pewnych zachowań. Nie będzie jednak w stanie, przynajmniej na razie, dokładnie oszacować, czy znaleziony piłkarz okaże się nowym Lewandowskim, Mbappe czy Haalandem. “The Guardian” precyzuje, że kilka najbliższych lat może nie dać odpowiedzi na pytanie, czy platformy AI do skautowania zawodników faktycznie okażą się bardzo skuteczne.

Hugo Vicente wylicza obszary, w których AI nie działa jeszcze dostatecznie dobrze, lecz może w przyszłości zrobić prawdziwą różnicę. To przede wszystkim umiejętność pracy “tu i teraz”. Jeżeli sztuczna inteligencja zdoła wykonywać swoje zadania już w trakcie meczu lub treningu, jej użyteczność jeszcze wzrośnie. Istnieje również zapotrzebowanie na zdolność projektowania zdarzeń, które mają (czy też mogą) się dopiero wydarzyć. Od symulacji wydarzeń boiskowych do przewidywania przebiegu negocjacji oraz żądań stawianych przez agentów albo piłkarzy.

Naturalnie AI, które ciągle staje się potężniejsze, jest pomocne, ale musimy dodać do niego ludzką cząstkę. Rozwój technologiczny następuje w bardzo szybkim tempie i nie wiadomo, jakimi narzędziami będziemy dysponowali w przyszłości, nawet tej bliskiej. W dzisiejszej piłce zawodnik w szerokim spektrum musi być uniwersalny, musi dysponować szeregiem oczekiwanych cech piłkarskich i osobowościowych. Podczas ostatecznej oceny nie można być hermetycznym, ponieważ trzeba brać pod uwagę sporo uwarunkowań – twierdzi Kamil Tybor.

Ludzie i roboty

Każdy zawodnik to nie tylko suche dane. To też osoba, indywidualność, z całym bagażem emocjonalnym i uwarunkowaniami psychologicznymi, które mogą ulegać znacznym zmianom – kontynuuje.

Nie wykluczam jednak, że kiedyś może być tak, że i AI będzie w stanie dokładnie analizować, przewidywać nie tylko te piłkarskie cechy i zachowania, przez co jeszcze bardziej pogłębiać dokładność analizy (to też się mocno rozwija, BVB stosuje modele do oceny zdolności adaptacyjnych młodych graczy i profiluje ich właśnie psychologicznie) – dodaje nasz rozmówca.

A czy istnieje niebezpieczeństwo, że sztuczna inteligencja w całości wyprze tradycyjny model skautingowy oparty na ludziach, którzy samodzielnie zbierają dane, obserwują piłkarzy i rekomendują ich klubom? Czy skauci powinni obawiać się wyparcia przez AI?

Sądzę, że w najbliższej przyszłości nie. Ludzie są potrzebni, mogą dotrzeć tam, gdzie nie dociera jeszcze technologia z górnej półki. Mam na myśli niszowe czy młodzieżowe rozgrywki. Człowiek jest potrzebny, ale AI może jeszcze bardziej udoskonalać jego pracę – kończy nasz rozmówca.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Edward Iordanescu zabrał głos po pierwszym meczu w Legii. “Nie mogę zaakceptować”
Wichniarek brutalnie podsumował mecz Legii. “Dalej się tego nie chce oglądać”
Legia ze skromnym i wymęczonym zwycięstwem. Zdecydował piękny gol [WIDEO]
Lewandowski  i Szczęsny przeszli metamorfozę! “Nowy sezon, nowa fryzura, te same cele”
Kibice Legii Warszawa zwrócili się do Dariusza Mioduskiego. Jasny przekaz!
Lechia Gdańsk szuka napastnika. Media: Na celowniku doświadczony Hiszpan
Legia prowadzi w meczu z Aktobe! Niesamowity gol [WIDEO]
Rywale Legii uniknęli walkowera! Kuriozalna sytuacja przed pierwszym gwizdkiem
Cezary Kulesza wciąż szuka nowego selekcjonera. Takie pytania usłyszeli kandydaci!
Kluczowy piłkarz Legii będzie grał w Ligue 1. Fatalne wieści przed pierwszym meczem w Europie