Decydujący karny
Regulaminowy czas gry oraz dogrywka nie przyniosły rozstrzygnięcia w finałowym meczu baraży reprezentacji Walii z Polską. „Biało-Czerwoni” byli blisko objęcia prowadzenia, ale techniczny strzał Jakuba Piotrowskiego zza pola karnego o centymetry minął poprzeczkę bramki „Smoków”. Ostatecznie to właśnie zawodnicy Michała Probierza zagrają na Euro rozgrywanym w Niemczech, a ich przeciwnikami będzie Holandia, Austria oraz Francja. Bohaterem całej Polski został Wojciech Szczęsny, który obronił decydujący strzał z jedenastu metrów autorstwa Daniela Jamesa.
W wywiadzie udzielonym Łukaszowi Wiśniowskiemu z kanału „Foot Truck” popularny „Szczena” uchylił rąbka tajemnicy, która była związana z przerwą przed rzutami karnymi. Numer jeden w bramce Juventusu udał się do szatni. Jak się później okazało poszedł w spokoju analizować strzały rywali. – Poszedłem analizować rzuty karne. Ja sobie poszedłem w spokoju pooglądać rzuty karne, a w spokoju to znaczy usiąść sobie „z dymkiem” i pooglądać rzuty karne.










