Raków Częstochowa zabiega o Musliję
Gdyby Medalikom rzeczywiście udało się pozyskać Florenta Musliję, to byłby to bardzo obiecujący ruch. Mówimy o wszechstronnym zawodniku, który ma na koncie 125 występów na zapleczu niemieckiej ekstraklasy oraz 36 meczów w Bundeslidze. Raków Częstochowa według informacji Sebastiana Staszewskiego skontaktował się już z agentami zawodnika. Mimo chęci zespołu Marka Papszuna, transakcja póki co wydaje się trudna do sfinalizowania. Głównym problemem jest wysokie wynagrodzenie zawodnika. Częstochowianie oferują aż 50 tysięcy euro miesięcznie, ale to nie wystarczy.
Florent Muslija nominalnie jest lewym skrzydłowym, choć może również występować jako ofensywny pomocnik, lub na prawej flance. Ma za sobą skomplikowany sezon, w którym był głębokim rezerwowym Freiburga – zgromadził zaledwie 160 minut w Bundeslidze. Choć niemiecka elita zdaje się go przerastać, to na jej zapleczu był wyróżniającym się piłkarzem. W pierwszej części kampanii 2023/24, nim trafił do wspomnianego Freiburga, grał w SC Paderbornie.
W szesnastu meczach pierwszej rundy tamtego sezonu strzelił sześć goli i zanotował pięć asyst. Świetnie wyglądał przede wszystkim w kreacji – według portalu SofaScore wykreował on wówczas aż dziesięć stuprocentowych okazji bramkowych. Notował średnio 1,6 udanego dryblingu na mecz przy wysokiej skuteczności (63%). Aż trzy z jego sześciu goli padły po uderzeniach spoza pola karnego. Pozostało czekać, czy Raków Częstochowa zdoła przekonać go do obniżenia wymagań finansowych.